Liturgia krok po kroku
Iz 49,1-6 / Ps 139 / Dz 13,22-26 / Łk 1,57-66.80
Imiona odgrywają bardzo ważną rolę w biblijnej tradycji. Niejednokrotnie mają symboliczny wymiar – oddają charakter człowieka, jego powołanie czy okoliczności, w jakich przychodzi na świat. Mogą też być przesłaniem dla otoczenia – zwłaszcza wtedy, kiedy sam Bóg nadaje komuś imię. Anioł zwiastuje Maryi, że jej syn ma nosić imię Jezus, czyli „Pan wybawia”. Syn Elżbiety i Zachariasza, którego imię również ogłasza anioł Gabriel, ma się nazywać Jan (Yochanan) – „Pan jest łaskawy”. Właśnie to imię kryje w sobie klucz do lepszego zrozumienia dzisiejszej Ewangelii.
Anioł ukazuje się Zachariaszowi w świątyni, w trakcie wykonywania czynności kapłańskich, i oznajmia mu, że Bóg wysłuchał jego próśb – wreszcie doczeka się potomka. Zachariasz nie dowierza, ponieważ po ludzku wydaje się to niemożliwe. Jako znak jego niewiary Bóg zmusza go do milczenia przez dziewięć miesięcy, aż do momentu urodzenia się chłopca. Dlaczego Zachariasz musi milczeć? Bóg zamyka usta tym, którzy są „zbyt mądrzy”, którzy chcą pouczać nawet Boga, co jest możliwe, a co nie. Stary Zachariasz, sprawiedliwy i nienaganny, nie zrozumiał do tej pory najważniejszej prawdy – „Pan jest łaskawy”. Dlatego musi zamilknąć, aby potem z całą mocą ją wyznać. Pomimo niezrozumienia ze strony otoczenia Zachariasz wypełnia nakaz anioła i nadaje synowi imię Jan. Jest to prawdziwe wyznanie wiary – „Pan jest łaskawy”. To wyznanie przywraca mu mowę i prowadzi do uwielbienia.
Tak jak Zachariasz, każdy człowiek wierzący pozostaje niemy, dopóki nie uwierzy i nie wyzna, że „Pan jest łaskawy”. Może jak Zachariasz skrupulatnie wypełniać przepisy, brać udział w kulcie, ale nie jest zdolny prawdziwie wielbić Boga.
Oceń