Czterdzieści lat pustyni
fot. morning brew / UNSPLASH.COM

Przejście przez Morze Czerwone czy też trwająca czterdzieści lat wędrówka przez pustynię wynikały z konieczności Objawienia. By się dowiedzieć, kim jest Bóg, potrzebny był czas, doświadczenie Jego ratującej mocy, ale też Jego gniewu i przebaczenia.

Wyjście Izraelitów z Egiptu, zwłaszcza w skali, w jakiej przedstawia to autor biblijny, przekracza ramy historycznego prawdopodobieństwa. Wiemy, że Semici wielokrotnie przemieszczali się z Bliskiego Wschodu do Dolnego Egiptu i wielokrotnie go opuszczali. Również Księga Rodzaju wspomina o tym, że jeszcze przed wejściem synów Jakuba Abraham zawitał do Egiptu, kiedy był nękany głodem. Choć plemiona obcokrajowców nieraz wkraczały do Egiptu i wychodziły z niego, i to na różne sposoby, wyjściu opisanemu w Księdze Rodzaju nie odpowiada żadne wydarzenie znane nam dziś ze źródeł pozabiblijnych.

Historycy łamią sobie też głowę nad wejściem Izraela do Ziemi Obiecanej. Nawet jeśli mniej więcej da się ustalić czas, kiedy w Cisjordanii pojawiły się nowe osady, nie jest jasne, która z nich to „Izrael”, ani nawet, czy byli to przybysze z zewnątrz, czy miejscowi. Pismo przedstawia nam obraz dobrze zorganizowanego i określonego narodu: są policzeni, podzieleni na plemiona i wszyscy identyfikują się z nazwą „Izrael”. Tymczasem rzeczywistość musiała być o wiele bardziej złożona. Być może to mieszanka plemion z Zajordanii, a trochę miejscowych? Ponieważ i wyjście, i wejście umykają archeologom i historykom, ustalenie czasu pobytu na pustyni jakiejś określonej populacji z precyzją do czterdziestu lat jest raczej niemożliwe.

Pismo Święte dużo bardziej niż rekonstruowaniem szczegółów przeszłości jest zainteresowane konstruowaniem tożsamości swojego czytelnika. Przesłanie maksymalistycznego obrazu, w którym cały naród, liczny nawet jak na współczesne warunki, przechodzi przez Morze Czerwone, ma za zadanie przekazać dwojakie twierdzenie. Po pierwsze, jeśli jesteś Izraelitą, jakakolwiek jest dziś twoja sytuacja, ty lub twoi przodkowie byli kiedyś niewolnikami i nomadami, musieli przejść przez morze i pustynię. Po drugie, w konsekwencji: jeśli ty lub twoi przodkowie byliście prowadzeni Bożą ręką i przeszliście przez pustynię i morze, to jesteście Izraelem. Mam nadzieję, że po tym koniecznym wstępie czytelnik z większym zaangażowaniem przeczyta dalszą część tego tekstu, ponieważ zdecydowanie Pismo Święte chce opowiadać o życiu każdego, kto po nie sięga.

Po raju

Sześćset tysięcy pieszych mężczyzn, nie licząc dzieci” według Wj 12,37 wyruszyło z Egiptu ku pustyni. Autor nie podaje liczby kobiet, ale to właśnie mężczyźni będą nas interesować, bo to oni są przyczyną tego, że droga do Ziemi Obiecanej trwała czterdzieści lat. Chociaż w niektórych późniejszych tekstach pojawia się z rzadka obraz drogi przez pustynię jako czasu sielankowej bliskości z Bogiem (Jr 2,2), jest to

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Czterdzieści lat pustyni
Łukasz Popko OP

urodzony 30 maja 1978 r. w Żarach – dominikanin, biblista, wykładowca w École Biblique et Archéologique w Jerozolimie i w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów w Krakowie. Do Zakonu Kaznodziejskiego wstąpił po ma...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze