Szersze horyzonty

Mogę się różnić ze swoim dzieckiem, rodzicem czy współmałżonkiem w takiej czy innej sprawie, nawet egzystencjalnie bardzo ważnej, możemy nie dojść do porozumienia. Ale może w horyzoncie miłości znajdzie się jednak miejsce na obie postawy, bez wyrzekania się swoich wartości?

Jeśli za sto lub pięćset lat ktoś będzie badał nasze czasy (od kiedy je liczyć, tego nie wiem), to być może zechce je nazwać epoką akceptacji, bo uzna, że właśnie akceptacja była jednym z kluczowych pojęć. Na każdym kroku spotykamy zachęty i wezwania do akceptacji: rzeczywistości, sytuacji, drugiej osoby, takich czy innych poglądów, siebie samego. Bez trudności możemy znaleźć dziesiątki poradników na ten temat: Jak zaakceptować siebie bezwarunkowo; Radykalna akceptacja; Jak nauczyć się akceptacji? itp. W bardzo niegdyś popularnej książce Wychowanie bez porażek Thomasa Gordona słowo akceptacja w różnych odmianach pojawia się ponad 200 razy. Temat z pewnością bardzo ważny, bo jest to warunek konieczny współistnienia między ludźmi. Ale ważny też dlatego, że – jak się czasami mówi – jesteśmy uzależnieni od akceptacji i jest to podobno najsilniejsze spośród uzależnień. Psycholog Chris Thurman pisze: „Dla zbyt dużej liczby ludzi akceptacja jest »narkotykiem«, którego pożądają dzień i noc. Ale tak jak w wypadku każdego innego narkotyku skutki działania akceptacji są krótkotrwałe i uzależniony zbyt szybko potrzebuje kolejnej dawki, by znowu poczuć się dobrze. To bardzo niebezpieczne, groźne dla życia błędne koło, ale koło, z którego można się wyswobodzić” (Kłamstwa, w które wierzymy).

Zdanie z potencjalnego przyszłego raportu na temat naszych czasów mogłoby brzmieć na przykład: „Po czasach tolerancji nastała epoka akceptacji”. Istnieje bowiem subtelna różnica między „tolerancją” a „akceptacją”, choć nieraz pojęcia te są używane zamiennie. Tolerancja, jak się wydaje, ma znaczenie bierne i oznacza przede wszystkim „znoszenie czegoś”, „pogodzenie się z czymś”, „wytrzymanie czegoś lub kogoś”. Natomiast akceptacja ma sens bardziej aktywny i afirmatywny, wyraża aprobatę. Pominę tutaj kwestię samoakceptacji i skupię się tylko na akceptacji rzeczywistości zewnętrznej, innych osób, poglądów, wartości, sytuacji, które przynosi życie.

Jak akceptować innych, tych, którzy myślą inaczej niż my, mają zupełnie inne poglądy, czasem nawet dramatycznie róż

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2025, nr 02, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
W drodze
Cyprian Klahs OP

urodzony w 1969 r. na Kaszubach – dominikanin, magister braci studentów w Krakowie. W zakonie pełnił liczne funkcje: duszpasterza akademickiego w Gdańsku i Prudniku, redaktora Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie,...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze