Jak stać się odpowiedzialnym, kiedy świat nie daje szans? Jak dorosnąć do odpowiedzialności, która według Janusza Korczaka i Emmanuela Levinasa jest troską o drugiego człowieka bez odbierania mu wolności?
Poproszony przez redakcję „W drodze” o zabranie głosu na temat miejsca mężczyzny w obecnym społeczeństwie oraz wychowania do odpowiedzialności za siebie, za rodzinę i za świat – w pierwszej chwili poczułem się trochę zdezorientowany. Dlaczego odpowiedzialność ma wyróżniać mężczyzn? A kobiety to już nie? Przy okazji zdałem sobie sprawę, że słowo „odpowiedzialność” ma w sobie coś krępującego, jakoś źle mi się kojarzy. Ciekawe dlaczego? Czy wynika to z jakichś zadawnionych, niedobrych doświadczeń? Czy z tego, że to słowo, jak wiele innych słów, zostało w naszym języku zniekształcone, użyte w niewłaściwym znaczeniu? Dlaczego słowo „odpowiedzialność” kojarzy mi się z czymś, co jest zaprzeczeniem prawdziwej odpowiedzialności – z nakazami, idącymi z domu, ze szkoły, z pracy, z grożącym palcem, z przymusowym posłuszeństwem i wychowawczym drylem?
Wezwanie: masz być odpowiedzialny, znaczyło u nas często: masz się słuchać! Ci, którzy żyli w PRL, pamiętają, że pojęcie „odpowiedzialności” w dziwny sposób się łączyło czasem z konformizmem. Mówiło się: nie podskakuj, bo stawiasz innych kolegów w trudnej sytuacji. Przecież wiesz, w jakim ustroju żyjemy, wszyscy jedziemy na tym
Zostało Ci jeszcze 85% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń