Dręczy nas, uwiera, powoduje kłótnie i podziały. Lepiej gdyby jej nie było, a jeśli już musi być, to chociaż ciszej nad tą trumną. Z badań historii nie wynika zwykle nic miłego, często dowiadujemy się, że było gorzej, niż myślimy, nasi bohaterowie mieli wady, a niektórzy w ogóle nie byli bohaterami. Jedni w odpowiedniej chwili potrafili obrócić żagiel do wiatru i ich grzechy poszły w niepamięć, inni szczerze się zmienili i nie chcą wspominać czasów, kiedy błądzili.
Na początku maja do aresztu trafił Gerry Adams, lider północnoirlandzkiej partii Sinn Féin. Adams jest dziś członkiem parlamentu Republiki Irlandii, poważanym i cenionym politykiem. Wcześniej było nieco inaczej. Wielu znanych historyków utrzymuje, że Adams od lat 70. był członkiem dowództwa Irlandzkiej Armii Republikańskiej – on sam zaprzecza, ale brzmi to niewiarygodnie. Ponieważ w Polsce rozpowszechniony jest mit o IRA jako katolickiej organizacji irlandzkich patriotów walczących mężnie z brytyjskim okupantem, to warto przypomnieć, że IRA była w istocie marksistowską organizacja terrorystyczną wysadzającą w powietrze sklepy spożywcze, mordującą listonoszy (urzędników państwa okupacyjnego) i innych rodaków uznawanych za zdrajców narodu. Część mitu głosi, że IRA broniła dyskryminowanych katolików przed protestancką większością prowincji. Katolicy rzeczywiście byli dyskryminowani, ale IRA
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń