Wiem, że powołuję się na niego często, ale cóż na to poradzę, że Dino Buzzati, pisarz włoski z Belluno, zawarł w swoich powieściach, a zwłaszcza w opowiadaniach, większość moich obsesji i lęków, niewyrażalnych wahań i wewnętrznych pulsacji. I oto znów do mnie powraca, ze wspomnieniem opowiadania Chory tyran.
Szukam na półce, ale nie znajduję – zbiór Sześćdziesięciu opowiadań (Świat Literacki), wśród których jest też kilka moich przekładów. Do biblioteki nie pójdę z oczywistych względów. Ale fabułę pamiętam chyba w miarę dokładnie. Oto duży i groźny pies Tronk, którego boją się wszystkie psy w okolicy, pewnego dnia widzi coś, co jeszcze wczoraj nie mogło się zdarzyć: jakiś piesek podbiega i zabiera mu kość. Z czasem to, co było incydentem, staje się regułą – coraz to za plecami Tronka rozlega się niezrozumiały dla niego śmiech, rychło pieski nie tak duże i silne jak on śmieją mu się prosto w pysk.
Albo inne opowiadanie, tym razem Gianniego Rodariego, który uchodzi za pisarza dla dzieci i młodzieży – w tym roku skończyłby sto lat. Jego książki dla najmłodszych są tak naprawdę skierowane do dzieci, które żyją zaszyte głęboko w dorosłości „dorosłych”, a najbardziej z nich chyba zupełnie niezwykła jest Kocia gwiazda (Wydawnictwo Literackie). Otóż Kocia gwiazda opowiada o tym
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń