Nostalgia przyszłości
fot. aldiyar / UNSPLASH.COM

Coś mi stanęło w gardle. Dosłownie, ale i w przenośni. Trudno przełknąć to, co się dzieje, i to, co się nie wydarzy. Przełknąć i pójść dalej. Kiedy tata uczył mnie jeździć samochodem i wychodziliśmy kanciastym volkswagenem z zakrętu, mawiał: „No, córuś, teraz śmiało naprzód!”.

No więc owszem, śmiało. Tylko czy jest jakieś naprzód?

Popijam ciepłą wodę z miętą i liczę, że dziwny opór w gardle odpuści. Tymczasem się zastanawiam, co mi tam właściwie utkwiło. Wydaje mi się, że chodzi o słowo „przyszłość” – trochę gładkie, trochę szeleszczące, zakończone słodko, podszczypująco. Nie wypowiadam go teraz, nie obracam w myślach. Jakby jutra miało nie być.

Jeszcze chwilami wierzę, że wsiądę w lipcu do samolotu i przeniosę się w Himalaje. Taki był plan. Bilet mam przecież kupiony. Całkiem niedawno powiedzenie: „Mam już bilet” oznaczało de facto: „Wyjeżdżam”. Wystarczały pieniądze, innych przeszkód nie było. Tuż przed zamknięciem granic – nie wiedząc, że ono nastąpi – wybrałam się do Wiednia, ale już z postanowieniem, że na jakiś czas przestanę latać, posiedzę, pomieszkam. Postanowiłam tak, ponieważ – co wyznaję teraz z niejakim wstydem i zgrozą – już mi się jeździć odechciewało. Za dużo tego było: pakowania, wylatywania, wyczekiwania na bagaż, wracania. Zachwytów, odkryć i widoków nigdy nie miałam dość, ale nie lubiłam technologii podróży: ru

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Nostalgia przyszłości
Paulina Wilk

urodzona 17 września 1980 r. w Warszawie – pisarka, dziennikarka, reportażystka i publicystka. Studiowała w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wsp...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze