Przeczytałem w jednym z artykułów, że może się zdarzyć taka sytuacja, w której spowiedź u kapłana nie jest konieczna, by dokonało się odpuszczenie grzechów. Autor powoływał się na kanon 960 Kodeksu prawa kanonicznego mówiący o „niemożliwości moralnej”, która zwalnia od obowiązku spowiedzi indywidualnej. Wyobraźmy sobie, że w mojej parafii pracują księża, którym zupełnie nie ufam i mój brak zaufania nie jest fanaberią, ale ma mocne podstawy. Nie potrafię się przełamać i nie chcę się u nich spowiadać. Czy jest dla mnie jakaś szansa na odpuszczenie grzechów, choćby w nagłych przypadkach?
Nauczanie Kościoła na temat sakramentu pojednania stara się uwzględnić kilka elementów. Po pierwsze, sakramentalne odpuszczenie grzechów w spowiedzi indywidualnej jest wielkim darem Bożego miłosierdzia. Niekorzystanie z tego sakramentu jest ogromną szkodą duchową. Po drugie, mogą się zdarzyć takie zbiegi okoliczności – zewnętrzne i wewnętrzne dla penitenta – w których nie jest możliwe skorzystanie z tego sakramentu. O tym mówi kanon 960 Kodeksu prawa kanonicznego:
„Indywidualna i integralna spowiedź oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób, przez który wierny, świadomy grzechu ciężkiego, dostępuje pojednania z Bogiem i Kościołem. Jedynie niemożliwość fizyczna lub moralna zwalnia od takiej spowiedzi. W takim wypadku pojednanie może się dokonać również innymi sposobami”.
Kościół uznaje więc spowiedź indywidualną za jedyny zwyczajny sposób odpuszczenia grzechów i pojednania z Bogiem, ale nie jest też ślepy na różnego rodzaju trudności, które mogą uniemożliwić przystąpienie do spowiedzi. Kanon mówi w tym kontekście o „niemożliwości fizycznej i moralnej”.
Na czym polega niemożliwość fizyczna i moralna
O ile dość łatwo intuicyjnie wyczuć, czym jest „niemożliwość fizyczna”, o tyle zrozumienie określenia „niemożliwość moralna” sprawia więcej kłopotów. „Niemożliwość fizyczna” – rozumiana już nie tylko intuicyjnie, ale bardziej systematycznie – to na przykład niewiedza o konieczności sakramentu, zapomnienie, niezdolność do skupienia uwagi, brak sił i możliwości dotarcia do konfesjonału z powodu choroby itp. Do „niemożliwości fizycznej” zalicza się też zupełną nieznajomość języka, uniemożliwiającą nawet najprostszy kontakt spowiednika z penitentem. „Niemożliwość moralna” powstaje zaś wtedy, gdy przystąpienie do spowiedzi indyw
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 5000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń