Drugi List do Koryntian
Wj 16,2-4.12-15 / Ps 78 / Ef 4,17.20-24 / J 6,24-35
W Księdze Wyjścia czytamy: „Na pustyni całe zgromadzenie synów Izraela zaczęło szemrać przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi…”. A Jezus powie: „Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do sytości”.
Ani Izraelici na pustyni, ani słuchacze Jezusa nie mieli wzniosłych pragnień i szlachetnych intencji. Jedni i drudzy po prostu chcieli się najeść. Napchać brzuchy, żeby w nich nie burczało.
Dar Boży przekracza (jak zwykle!) oczekiwania ludzi. Manna będzie miała w sobie wszystkie smaki świata, a wystarczy jej dla każdego. Prawdziwy zaś Chleb z nieba to najpierw Boże Słowo, Objawienie i Prawo Nowe, które dopełnia się w osobie Jezusa Chrystusa. Ale to też Chleb jak najbardziej realny, dotykalny i kruchy. Chleb, którym jest sam Boży Syn.
Juliusz Słowacki pisał w wierszu Testament mój:
Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, / Co mnie żywemu na nic… tylko czoło zdobi; / Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, / Aż was, zjadacze chleba / – w aniołów przerobi.
Nas, zjadaczy Chleba, w aniołów przerobi nie siła fatalna poezji – lecz niepojęty Boży dar. Jak go przyjąć? Sam Jezus odpowiada nam dzisiaj: „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał”. To już nie wypełnianie Prawa ani nie przestrzeganie przykazań jest spełnianiem woli Boga. Jezus przynosi zupełnie nową perspektywę – perspektywę wiary, która sprawia, że możemy odnawiać się duchem w naszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Ciągle jesteśmy jeszcze jak lud wędrujący na pustyni, słabi, narzekający, przytłoczeni grzechem i własną małością. Uwierzenie Jezusowi i przemiana naszego myślenia pozwoli odkryć, że już smakujemy owoce Ziemi Obiecanej.
W liście do swojego syna Michaela J.R.R. Tolkien pisze: „Z mroku mojego życia, tak bardzo zawiłego, stawiam przed Tobą jedną wielką rzecz, którą trzeba kochać na ziemi: Najświętszy Sakrament… Tam znajdziesz romantyzm, chwałę, honor, wierność, prawdziwą ścieżkę wszystkich swoich miłości na świecie i coś więcej; Śmierć: dzięki boskiemu paradoksowi tę, która kończy życie i żąda oddania wszystkiego, a jednak dzięki smakowi (lub przedsmakowi) której można utrzymać to, czego poszukujesz w ziemskich związkach (miłość, wierność, radość), lub nadać im ten charakter rzeczywistości, wiecznej trwałości, której każdy człowiek pragnie z głębi duszy”.
Ceną prawdziwego Chleba jest śmierć. Śmierć Jezusa, dzięki której my możemy smakować Życie.
Oceń