Dla wielu uczestników życia publicznego w Polsce – polityków, publicystów, socjologów – istnieją dwa rodzaje społecznych tematów: prawicowe i lewicowe.
Prawicowym tematem jest np. ochrona życia nienarodzonego. Lewicowym – liberalizacja ustawy antyaborcyjnej. Prawicowym – inwazja ideologii gender. Lewicowym – dążenie do legalizacji związków homoseksualnych. Prawicowcy zajmują się gloryfikowaniem wolnego rynku, podczas gdy lewicowcy pochylają się nad prawami pracowniczymi. Ci pierwsi bronią Kościoła przed nieuzasadnioną krytyką, ci drudzy uważają, że religia to ponura pieśń przeszłości.
W większości przypadków ta klasyfikacja wynika z jasnych i oczywistych podziałów ideologicznych. Można wprowadzać pewne niuanse, przesuwać granice prawomyślności (oraz lewomyślności), operować argumentami z gatunku „tak, ale”, lecz paradygmaty pozostają niezmienne. Jeśli ktoś się domaga, by kobiety mogły na żądanie „usuwać płód” do trzeciego miesiąca ciąży, nie zyska raczej łatki prawicowego oszołoma. Gdy natomiast jakiś polityk czy dziennikarz zadeklaruje, że jest przeciwny uznaniu związków jednopłciowych za równoznaczne z małżeństwami, raczej nie zostanie zaszufladkowany jako „twarda lewica”.
Są oczywiście wyjątki od reguły:
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń