Chrzest dziecka adoptowanego
Oferta specjalna -25%

Ewangelia według św. Łukasza

0 opinie
Wyczyść

Chrzest mógłby być dla rodziców adopcyjnych szczególną chwilą „narodzin” ich dziecka. Ale nie wszystkim rodzicom dane będzie to przeżyć.

Na pozór wszystko wydaje się banalne i proste. Bo przecież rodzice adopcyjni nabywają wobec dziecka takie same prawa, jakie mają rodzice naturalni: dziecko otrzymuje dokument z Urząd Stanu Cywilnego poświadczający, kto teraz jest jego rodzicem, otrzymuje nazwisko rodziców, a rodzice nadają mu imię (chyba że dziecko jest starsze i już ma swoje imię). Adopcja, podobnie jak więzi wewnątrzrodzinne, jest trwała i tylko w szczególnych okolicznościach można ją rozwiązać.

Gdy szczęśliwi rodzice, z nie mniej szczęśliwym dzieckiem znajdą się w domu zaczynają planować chrzest – taka jest kolej rzeczy. I w tym momencie mogą się pojawić trudności.

Chrzest dziecka adopcyjnego, które jeszcze nie było ochrzczone

Aby ochrzcić dziecko, najpierw należy się udać do księdza proboszcza. W księdze chrztów zapisuje on m.in. dane personalne dziecka. Rodzice adopcyjni wiedzą, że proces adopcyjny, w którym uczestniczyli, był tajny. Obok rodziców adoptujących dziecko biorą w nim udział jedynie pracownicy ośrodka adopcyjnego, prawnicy, kuratorzy, pracownicy domu dziecka. Utajnione zostają w nim dane personalne dziecka i jego naturalnych rodziców. Można je odtajnić jedynie na wniosek sądu lub prokuratury. I tu rodzi się pytanie: powiedzieć księdzu proboszczowi, że dziecko było adoptowane, czy nie?

Sprawa nie jest błaha. Nie tak dawno londyński „Evening Standard” (w artykule Shock for the married couple who discovered they are twins separated at birth z 13.01.2008 roku) opisał historię bliźniąt, które były adoptowane przez duże rodziny, i nie wiedząc o tym, że są rodzeństwem, wzięły ślub. Sąd unieważnił ich małżeństwo po tym, jak para odkryła, że jest spokrewniona.

Ale to nie jedyna rozterka towarzysząca rodzicom adopcyjnym w tej sytuacji. Zapisanie w księdze chrztów danych personalnych naturalnych rodziców dziecka adoptowanego może rodzić ciągły niepokój o to, kto i w jakich okolicznościach dowie się o tym, co tam jest zapisane. Tu rodzice adopcyjni mogą zdać się jedynie na rzetelność księdza proboszcza, który nie będzie danych personalnych naturalnych rodziców wypisywał na każdym świadectwie chrztu.

Może być też tak, że rodzice adopcyjni nie znają danych personalnych rodziców naturalnych swojego dziecka.

Kodeks Prawa Kanonicznego przewiduje, że w wypadku dziecka adoptowanego w księdze chrztów należy wpisać dane personalne rodziców adopcyjnych oraz, jeśli tak się czyni w akcie cywilnym regionu, nazwiska rodziców naturalnych (por. kan. 877 §3 KPK). W Polsce w akcie adopcyjnym nie podaje się danych personalnych rodziców naturalnych, więc nie muszą się oni znaleźć w księdze ochrzczonych.

Jak widzimy, opisane sytuacje nie należą do najprostszych. Rodzice adopcyjni z pewnością powinni księdzu proboszczowi przedstawić prawdziwą sytuację, aby mógł on w księdze chrztów odnotować przynajmniej fakt adopcji. W takiej sytuacji ksiądz proboszcz powinien w księdze chrztów w rubryce „Uwagi” wpisać przynajmniej „pea” – patres ex adoptionem (rodzice adopcyjni).

Co z dzieckiem adopcyjnym, które już było ochrzczone

W szpitalu matka stwierdza, że chce swoje dziecko oddać do adopcji. Dowiaduje się o tym kapelan szpitala. Szybko chrzci dziecko, tak „na wszelki wypadek”, bo przecież nie wiadomo, do jakiej rodziny trafi. Dziecko zostaje umieszczone w katolickim ośrodku adopcyjnym, który przekazuje je katolickiej rodzinie. Co wtedy mają zrobić rodzice adopcyjni?

Imię dziecka

Chrzest zanurza chrzczonego w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, włącza tę osobę do Kościoła. To jest najważniejsze. Ale udzielając chrztu, wypowiadamy formułę: „N, ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. To „N” oznacza imię dziecka. Czy dziecko ochrzczone w szpitalu przez księdza kapelana ma już nadane imię? Tak, ale nie musimy do tego faktu podchodzić rygorystycznie. Nie będzie kolejnego chrztu, ale imię można zmienić. Przecież czasami ludzie dorośli zmieniają imiona, czasami zwracamy się do kogoś, używając innego imienia niż to, które otrzymał na chrzcie. A w tradycji zakonnej była i jest czymś zupełnie naturalnym zmiana imienia. Ważne jest, aby rozumieć, że to imię powinno być związane z osobą świętego lub błogosławionego, który będzie patronem dziecka. Patronem, który będzie się opiekował kimś, kto nosi jego imię. „Przy nadawaniu imienia dziecku rodzice, chrzestni oraz proboszcz powinni troszczyć się, by nie nadawać imienia obcego duchowi chrześcijańskiemu” (kan. 855 KPK). Można także dziecku nadać dwa imiona: to, które pragnęliśmy dla naszego dziecka, i to, które zostało mu nadane przez księdza kapelana podczas chrztu w szpitalu.

Czynności wyjaśniające

Liturgia sakramentu chrztu, w dużym uproszczeniu, składa się z dwóch części: chrztu i czynności wyjaśniających.

Chrzest dokonuje się poprzez polanie głowy dziecka wodą i równoczesne wypowiedzenie słów: „N, ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”.

Potem następują czynności, które mają wyjaśnić to, co się dokonało. Namaszczenie krzyżmem świętym uświadamia przynależność do Chrystusa. Nałożenie białej szaty symbolizuje czystość i uwolnienie od grzechu pierworodnego i grzechów uczynkowych, jeśli ochrzczony takich się dopuścił przed chrztem. Wreszcie wręczenie zapalonej świecy przypomina o konieczości podążania za Chrystusem, który jest naszą światłością.

Jeśli dziecko adopcyjne było ochrzczone w nadzwyczajnych warunkach, tj. w szpitalu, prawdopodobnie nie miały miejsca owe czynności wyjaśniające. I o nie można poprosić księdza proboszcza.

Chrzestni

Z prośbą skierowaną do księdza proboszcza, aby rodzice adopcyjni wraz ze swoim dzieckiem mogli uczestniczyć w czynnościach wyjaśniających sakrament chrztu, związana jest także kwestia chrzestnych.

Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego (kan. 872 KPK). Chrzestnym może być ktoś, kto:

  • jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
  • ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;
  • jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;
  • jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;
  • nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest (kan. 874 §1 KPK).

W czynnościach wyjaśniających sakrament chrztu świętego mogą uczestniczyć wyznaczeni przez rodziców adopcyjnych rodzice chrzestni. Wtedy jest także miejsce, aby ksiądz proboszcz zapytał rodziców chrzestnych, czy chcą pomagać rodzicom dziecka w jego katolickim wychowaniu.

Może się zdarzyć, że dziecko adoptowane było ochrzczone w swojej naturalnej rodzinie. Ma więc już rodziców chrzestnych. Sytuacje takie zachodzą najczęściej wtedy, gdy adopcja dotyczy starszych dzieci. W takich przypadkach rodzice adopcyjni najczęściej zdają sobie sprawę, że rodzice chrzestni ich adoptowanego dziecka nie będą uczestniczyć w jego życiu rodzinnym i religijnym. Czy oznacza to, że takie dziecko jest „pozbawione” rodziców chrzestnych?

W takich sytuacjach albo rodzice adopcyjni, albo dziecko, gdy jest już na tyle duże, mogą „adoptować” rodziców chrzestnych, którzy faktycznie będą wspierać rodziców adopcyjnych w wychowaniu religijnym ich dziecka. Pewna rodzina opowiadała mi, że ich adoptowane dziecko samo wybrało sobie rodziców chrzestnych. Gdy to uczyniło, powiedziało do swoich adopcyjnych rodziców: „może i oni nie są najbogatsi, ale są bardzo kochani”.

Wpis w księgach

Jeśli rodzice dziecka adoptowanego zostali poinformowani, że zostało ono ochrzczone w szpitalu lub w swojej naturalnej rodzinie, powinni się dowiedzieć, czy zostało to odnotowane w księgach parafialnych. Jeżeli tak się nie stało, będą musieli to zrobić na podstawie aktu urodzenia wydanego im przez Urząd Stanu Cywilnego.

Jeśli jednak tak się stało i w księgach parafialnych figurują imię i nazwisko dziecka, pochodzące od naturalnych rodziców, wówczas rodzice adopcyjni powinni udać się do parafii, w której znajduje się księga ochrzczonych ich dziecka, i poprosić księdza proboszcza o dokonanie zmiany wpisu w księdze ochrzczonych, przedkładając nowy akt urodzenia. Będzie to dla dziecka adoptowanego ważne w przyszłości, gdy będzie potrzebowało metryki chrztu w związku z przygotowaniem do I Komunii św., bierzmowania czy zawieraniem sakramentalnego małżeństwa. Zmian takich można dokonywać, ale nie w sposób automatyczny.

Ksiądz proboszcz potrzebuje w tej sytuacji zgody biskupa diecezjalnego. W piśmie do niego zwraca się z prośbą, aby na wniosek zainteresowanych osób zezwolił na dokonanie zmian w unikacie i duplikacie aktu chrztu. Ksiądz proboszcz musi umotywować tę prośbę, podając, że w akcie chrztu znajdują się następujące dane personalne (tu je wymienia) i że dane te różnią się od personaliów w dokumentach cywilnych (tu je wymienia), a na końcu określić powód rozbieżności danych personalnych (adopcja dziecka).

Po wyrażeniu zgody przez biskupa diecezjalnego ksiądz proboszcz może dokonać zmiany wpisu w księdze ochrzczonych. Rodzice adopcyjni powinni otrzymać nowy akt chrztu dziecka z właściwymi danymi personalnymi. Od tego momentu mają oni uporządkowany stan prawny swojej rodziny nie tylko względem prawa państwowego, ale także względem prawa kanonicznego.

Chrzest dziecka adoptowanego
Tomasz Wytrwał OP

urodzony 20 kwietnia 1969 r. w Trzebnicy – dominikanin, mgr teologii PAT, dr prawa kanonicznego UKSW, wykładowca Kolegium Filozoficzno-Teologicznego Dominikanów, przełożony Domu św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Petersburgu, proboszcz parafii św. Katarzyny, sędzia Sądu Metrop...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze