Wina i nawrócenie
fot. sri lanka / UNSPLASH.COM

Maciej Zięba słusznie zwraca uwagę, że poczucie winy niemal wyparowało we współczesnej Polsce. To prawdziwa rewolucja, która idzie wbrew całemu dziedzictwu chrześcijaństwa i etosowi polskiej inteligencji.

Ojciec Maciej Zięba ma problem ze wzbierającą agresją w polskiej polityce, która rozlewa się na kolejne obszary: media, naukę i religię1. „Najgorsze w tym – pisze – jest nie tyle samo natężenie tego procesu, co jego bardzo niedobra dynamika – proces ten bowiem od paru lat konsekwentnie się nasila”. Grozi nam powrót do stanu natury, walki wszystkich ze wszystkimi. Jeszcze kilka lat takich konfliktów i powyrzynamy się – i to nie na forach internetowych czy w programie Tomasza Lisa, ale na ulicach naszych miast.

Mimo wszystkich przestróg i dramatycznych obrazów wydaje mi się, że sam autor nie docenił powagi własnej diagnozy. Zbliżając się do istoty problemu, zarazem nie chciał jej dostrzec.

Apokalipsa na co dzień

Problem ojca Macieja Zięby nie jest nowy. Nie jest to też problem, który dręczy wyłącznie Polskę. Można nazwać go oldskulowo – apokalipsą2.

Kiedy używam tego starego słowa, nie mam zamiaru powracać do eschatologicznych wizji. To pojęcie ma uwrażliwiać na rzeczywistość, w której żyjemy; uzmysłowić powagę i stawkę dnia codziennego. Ma wskazać na przemoc, która rozgrywa się wokół nas, której jesteśmy świadkami, a zarazem uczestnikami. A przemoc nieustannie wzbiera i rodzi jeszcze większą przemoc. Reakcją na agresję staje się jeszcze większa agresja. Wygasić ją może jedynie śmierć. Przekonaliśmy się o tym, obserwując Polskę przed katastrofą w Smoleńsku i po niej.

Do naszych małych, polskich walk tak bardzo się przyzwyczailiśmy, że przestaliśmy je wreszcie zauważać. To, co powinno być wyjątkiem, stało się dla nas regułą. Odsuwamy wzrok od przemocy. Chcemy zapomnieć o masakrach, katastrofach i śmierci. Używamy eufemizmów. Mówimy o „upolitycznieniu życia publicznego”, o „utracie zaufania”, „upadku autorytetów”. I płytkie diagnozy prowadzą do płytkich remediów. Jeśli Polska jest upolityczniona, wystarczy ją odpolitycznić. Jeśli nie ma zaufania, zwiększmy je o 30 proc. w dwie dekady, a może trzy, jak prop

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 5000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 0,00 PLN
Wyczyść

Zaloguj się

Wina i nawrócenie
Michał Łuczewski

urodzony w 1979 r. – socjolog, psycholog, metodolog, adiunkt w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik badań Centrum Myśli Jana Pawła II. Wydał m.in. Odwieczny naród. Polak i katolik w Żmiącej...

Produkt dodany do koszyka

Polecane przez W drodze