Liturgia krok po kroku
Ap 11,19a; 12,1.3-6a.10ab / Jdt 13 / Kol 1,12-16 / J 19,25-27
„Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: »Niewiasto, oto syn Twój«. Następnie rzekł do ucznia: »Oto Matka twoja«. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie”.
Maryja jest obecna. W każdym momencie ziemskiego życia Jezusa – od Wcielenia aż po Golgotę – Matka Jezusa jest przy Nim. Jest wierna. Trwa.
W Matce Jezusa wypełnia się starotestamentalna figura Dziewicy-Izraela, Jerozolimy, Syjonu, Oblubienicy. Sam Bóg wybrał Ją sobie na mieszkanie. Na Przybytek, gdzie zamieszkał pośród swego ludu – o wiele intensywniej niż w jerozolimskiej Świątyni. Starotestamentalna Oblubienica wielokrotnie zdradzała swego Oblubieńca. Matka Jezusa trwa wierna, niewzruszona jak góra Syjon.
Pod krzyżem Matka Jezusa staje się naszą Matką. Jak wiernie stała przy Nim, tak wiernie stoi przy nas. Ta obecność nie jest bierna. Ona jest z nami – z Kościołem – gdy przeciw nam występuje ognisty Smok, nieprzyjaciel człowieka, nieprzyjaciel Kościoła. Apokaliptyczna wizja Wielkiego Znaku na niebie przypomina, że czas Kościoła to czas walki. Ona toczy się teraz. Zarówno w sercu każdego z nas, wierzących, jak i w świecie. Historia – także ta dziejąca się na naszych oczach – jest areną ataków Smoka na tych, którzy są pasieni przez Syna Niewiasty.
Matka Jezusa, błogosławiona przez Boga Najwyższego, ochrania swoje dzieci przed wrogami. W ikonografii dominikańskiej znajdziemy piękne przedstawienia Maryi okrywającej swym płaszczem wierzących. Ona o nas walczy, z nami jest, przy nas trwa, wypełniając testament swego Syna.
Niełatwo jest połączyć teologię, mariologię i patriotyzm. A jednak dzisiejsze święto łączy te trzy rzeczywistości – bo przecież w historii naszej ojczyzny bardzo ściśle się one ze sobą splatają. Nie zrozumiemy historii Rzeczypospolitej, historii Polaków, Litwinów, Rusinów, jeśli nie weźmiemy do siebie Matki Jezusa. Maryi z Częstochowy, Wilna, Poczajowa i setek innych sanktuariów.
Oceń