Na początek scena z życia. Kaplica adoracji w jednym z kościołów na warszawskiej Starówce. Środek dnia, kilka modlących się osób. Nagle wbiega kilkuletni chłopczyk w za dużym i brudnym ubraniu. W ręku trzyma styropianowy kubek, taki po kawie, i wymachuje nim przed oczami patrzących w stronę monstrancji. Jest agresywny. Pomóż mi i daj – to jego metoda. Za chwilę wchodzi jego matka (?) z takim samym kubkiem. Mniej agresywna, bierze na litość. Patrzy w oczy. Reakcje ludzi: milczące kiwanie głową, spuszczanie wzroku, zupełna obojętność. Wstaję, podchodzę do kobiety i mówię: To jest miejsce modlitwy, proszę stąd wyjść. Oczywiście nie skutkuje. Stosuję wypróbowaną do perfekcji na katechezach w zawodówce metodę „zaciętej płyty” i powtarzam w kółko moją prośbę. Słyszę w końcu, bym szedł do diabła, i dwoje żebraków kapituluje. Ech, Cyganie – myślę z pogardą. Po wyjściu z kościoła zastanawiam się nad swoimi słowami i nad tym, czy oni naprawdę potrzebują pomocy. Mniejsza o to. Nie chcę tu pisać o tym, czy pomagać, czy nie. Moja pamięć wyrzuciła ten epizod na brzeg zaraz po końcowych napisach Papuszy. Ech, Cyganie – pomyślałem, tym razem ze wstydem.
Inne tempo
Ten film ogląda się długo. W tym jednak rzecz, że nie chodzi tu wcale o te dwie godziny z kawałkiem, które trzeba na Papuszę zarezerwować. Długość jest zawarta przede wszystkim w pomyśle na pokazywanie scen – przeciągle i w szerokim planie, prawie bez żadnego ruchu kamery. Efekt bardzo wciągający, przyznaję. Tak jakby miało mnie to wyhamować, wymusić niższy bieg i postawić oko w oko z innym wymiarem. Najczęściej oglądamy zdążający dokądś tabor, stale wędrujących ludzi, niespokojne duchy, wiecznie w drodze. Sporo jest też obrazów z lotu ptaka. Do tego dochodzi jeszcze czerń i biel, a między nimi niezliczone odcienie szarości, które pozwalają odpocząć oczom od nadmiaru barw. Długie s
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń