Nic mnie nie przekona
Oferta specjalna -25%

Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga

3 opinie
Wyczyść

Zwracając się do mnie z prośbą o komentarz do artykułu Józefy Hennelowej pt. „Czy można lepiej?”, redakcja „W drodze” podkreśliła, że głos ten dla wielu ludzi w Kościele jest kontrowersyjny. Moje zasadnicze pytanie brzmi zatem — co w tej wypowiedzi wywołuje podobne odczucia wśród katolików, w czym tkwi jej ewentualny wywrotowy potencjał, pod jakim względem narusza ona właściwe temu światopoglądowi normy i wartości? Nie nawołuje przecież do liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce.

Artytuł może natomiast, mimo pozorów dialogowości, budzić mieszane odczucia u drugiej strony sporu, w przeciwnikach obowiązującej u nas restrykcyjnej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Józefa Hennelowa bowiem nie pyta, „czy można lepiej” rozwiązywać tragiczną sprzeczność między, mówiąc językiem pro–life, „obowiązkiem ochrony życia poczętego”, a — mówiąc z kolei językiem pro–choice — „niezbywalnym prawem kobiety do samostanowienia o własnym życiu”. Pyta tylko, „czy można lepiej”, to znaczy skuteczniej, przekonywać „nieprzekonanych” czy można tak udoskonalić propagandę antyaborcyjną, by to, co wyznawcom doktryny jawi się jako oczywiste i niedyskutowalne, w taki sam sposób zaczęło się jawić innowiercom. Rzecz idzie więc o nawracanie.

Zastanawiając się wszakże nad przyczynami słabej skuteczności dyskursu antyaborcyjnego (na którą wskazują choćby sondaże opinii publicznej), publicystka „Tygodnika Powszechnego” zmuszona jest dokonać krytycznej analizy tegoż dyskursu i to jest, jak się zdaje, najbardziej problematyczny z punktu widzenia „ludzi w Kościele” aspekt jej artykułu. Hennelowa nie mówi wprawdzie nic ponad to, o czym co najmniej od pierwszej połowy lat 90. piszą w Polsce badaczki i działaczki feministyczne, a co w skrócie zreferowała Kazimiera Szczuka w Milczeniu owieczek — że mianowicie retoryka antyaborcyjna oparta jest na języku nienawiści, podżegania i wykluczenia, że stosuje się w niej jedną z podstawowych zasad sztuki prowadzenia sporu, która polega na używaniu określeń silnie wartościujących w funkcji pojęć ogólnych (powszechnie stosowane „życie poczęte”, „dziecko nienarodzone” to tylko najsubtelniejsze przykłady tej taktyki), że dyskurs ten pełen jest luk, szczelin, uników i żenujących niekonsekwencji — lecz już sam fakt, iż taka krytyczna refleksja wychodzi od intelektualistki katolickiej, budzi, jak się okazuje, w jej własnym środowisku zaniepokojenie.

Według słownika Józefy Hennelowej należę do wielkiej zbiorowości „nieprzekonanych”, lecz nie zgadzam się na takie zaszeregowanie. Nie jestem „nieprzekonana” (czytaj: nieoświecona, niewiedząca). Ja tylko myślę i czuję inaczej. Żadne akcje propagandowe, żadna perswazja werbalna i pozawerbalna, co więcej — żadna ustawa przegłosowana przez ten czy inny parlament nie jest w stanie mnie przekonać, że profesjonalnie dokonany zabieg przerwania dostatecznie wczesnej ciąży to zabójstwo bezbronnej istoty ludzkiej, co nie znaczy, że nie pragnę, by w jakiejś dającej się pomyśleć przyszłości problem niepożądanej ciąży i jej możliwych fatalnych skutków po prostu przestał istnieć. Mimo to doceniam intensywną obecność dyskursu antyaborcyjnego w przestrzeni publicznej. Staram się wsłuchiwać w reprezentujące go głosy (z wyjątkiem tych najbardziej prymitywnych), gdyż mam poczucie, że pytanie o to, kiedy zaczyna się (i kończy) człowiek należy do najpoważniejszych dylematów spośród tych, którymi kiedykolwiek zajmowała się ludzkość.

Uważam też, że konwersja, zmiana wiary, czy, jak kto woli, poglądów w kwestii aborcyjnej jest w indywidualnych przypadkach możliwa, i to zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Nie sądzę wszakże, by mogła się dokonać pod wpływem słów, haseł, kar i zapisów legislacyjnych. Spowodować ją może, konkretne doświadczenie egzystencjalne (pozytywne lub negatywne) o charakterze wstrząsu. Doświadczenie, które zmienia życie.

Nic mnie nie przekona
Ewa Kraskowska

urodzona w 1954 w Poznaniu – polska literaturoznawczyni, autorka licznych publikacji naukowych z zakresu teorii i historii literatury, w ostatnich latach poświęconych głównie dziejom myśli feministycznej i pisarstwa kobiecego....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze