Miesiąc temu zatrzymałam się na pytaniu o rzecz osobliwą, a mianowicie: Do jakiego rodzaju okrucieństwa zachęca nas świnia? Z powodu krokodyla, który nagle mi się napatoczył, musiałam przerwać ten wątek, teraz jednak do niego powracam, w nadziei, że krętymi drogami doprowadzi nas wreszcie do szczęśliwego końca rozważań o wieprzu – to znaczy do próby odpowiedzi na pytanie, dlaczego Pan Bóg w ogóle wieprza stworzył.
Kwestia zachęcania wydaje mi się w tym zagadnieniu kluczowa, prowadząca na ciekawy trop. A przynajmniej najciekawsza i warta rozwinięcia – chociażby dla czystej przyjemności, jaka zawsze płynie ze snucia rozważań o możliwych interpretacjach Biblii hebrajskiej.
Więc do jakiego rodzaju okrucieństwa zachęca nas wieprz? Byłoby to okrucieństwo związane z hodowaniem zwierzęcia tylko po to, żeby je zabić. Sugerowałam wcześniej, że Pan Bóg widział coś złego – okrutnego i nieludzkiego – w hodowaniu zwierzęcia tylko w tym celu i dlatego jedzenia wieprza zakazał. Ale powstaje w takim razie pytanie, dlaczego w ogóle go stworzył. Skoro wieprz jest, to samym swoim istni
Zostało Ci jeszcze 75% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń