Pamiętam taką historię z pokamedulskiego klasztoru w Rytwianach. Księża mają tam w szafie… babę! Otwierają drzwiczki, a tam naturalnej wielkości popiersie kobiety w welonie. Nieprawdopodobny widok.
Michał Osek OP: Jaki skarb ostatnio znalazłaś?
Joanna Lamparska: Moja fundacja Projekt Historia prowadziła badania w Bazylice Mniejszej w Strzegomiu. To bardzo ciekawy kościół – gigantyczna budowla pośród skromnej, niskiej zabudowy miasta. Od dawna się nim interesowałam, więc kiedy miejscowi regionaliści poprosili o pomoc w odkryciu tajemnic świątyni, nie wahaliśmy się ani chwili. Znana jest tam lokalna opowieść o ostatnim niemieckim proboszczu parafii, który w obawie przed Rosjanami ukrył gdzieś kościelne kosztowności i naczynia liturgiczne. Do dziś nie zostały odnalezione.
Co znaleźliście?
Niektórzy myślą, że poszukiwania wyglądają jak na filmie Indiana Jones – wchodzisz do ciemnego pomieszczenia, rozglądasz się, naciskasz kolumnę i twoim oczom ukazuje się błyszczący skarb… Tak naprawdę to ciężka zespołowa praca przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Korzystamy z profesjonalnych kamer, magnetometrów, georadarów. Tym razem korzystaliśmy także z pomocy ekipy, która robiła odwierty w posadzce. Taka pomoc to błogosławieństwo, bo metr odwiertu kosztuje około 400 złotych i nie mielibyśmy z czego zapłacić. Po trzech tygodniach georadar pokazał dwie przestrzenie pod posadzką kościoła. Pierwsza to krypta, pusta, a jednak ciekawa. Z relacji miejscowych wiem, że prawdopodobnie ktoś się w niej ukrywał w czasie wojny, druga miała znajdować się w prezbiterium. Kilka dni później zrobiliśmy odwiert i okazało się, że pod ołtarzem nic nie ma.
Nic sensacyjnego.
Poszukiwania rzadko są sensacyjne, ale często wypełniają luki w historii. Brak krypty w prezbiterium, którego przeszłość związana jest z joannitami, każe szukać miejsc pochówków tutejszych komturów w innym miejscu.
Czy to jest legalne zajęcie?
Poszukiwania są legalne. Oczywiście trzeba uzyskać wszystkie potrzebne zgody – w tym wypadku od właściciela obiektu i konserwatora zabytków.
Do kogo należy odnaleziony skarb?
W myśl ustawy o rzeczach znalezionych wszystko zależy od tego, czy znalazca natrafi na portfel z gotówką, czy na przedmiot o walorach historycznych. Nas interesuje to drugie. Jeśli znajdę zabytek, moim obowiązkiem jest niezwłoczne oddanie go, gdyż z mocy prawa staje się on wł
Zostało Ci jeszcze 85% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń