Kiedy mówimy o reformacji, dokonujemy pewnego uproszczenia. Bo de facto nie było jednej reformacji, ale tyle, ilu reformatorów. W ich wyniku powstały niezależne od siebie i różniące się doktrynalnie Kościoły historyczne.
Dominik Jarczewski OP: Co świętują katolicy w 500. rocznicę wystąpienia Marcina Lutra?
Frank Lemaitre OP: Nim odpowiem na to pytanie, muszę zrobić krótki wstęp. Niecałe dziesięć lat temu protestanci ogłosili, że w 2017 roku odbędą się obchody pięćsetlecia reformacji. W odróżnieniu od poprzednich jubileuszy postanowili w nie włączyć również inne Kościoły, w tym katolicki. A katolicy zapytali: Co my mamy świętować? Powołano więc specjalną komisję, której owocem był ważny dokument z 2013 roku zatytułowany „Od konfliktu do komunii”. Jego podtytuł jest znaczący: „Luterańsko-katolickie upamiętnienie reformacji w 2017 roku”. Będziemy więc wspominać wydarzenie bardzo ważne w historii Kościoła zachodniego, uznając z jednej strony ewangeliczne intuicje Lutra i innych reformatorów, a z drugiej – wszelkie aspekty negatywne, które pojawiły się w wyniku reformacji i kontrreformacji. Tytuł wyraźnie wskazuje, że nie będziemy niczego świętować, ale wspominać – po raz pierwszy wspólnie.
Choć dla luteranów to będzie święto…
Niekoniecznie. Obchody jubileuszowe rozpoczęto 31 października zeszłego roku w Lund. Nie wiem, czyja to była decyzja, ale wydaje mi się niezwykle rozsądna. Najwyżsi zwierzchnicy Kościołów dali nam rok na przygotowanie się do właściwych obchodów, a jednocześnie nadali im ton. Po pięciuset latach rozdziału stajemy razem, ale jeszcze nie w jedności, uznając, co dobrego i złego się wydarzyło.
Postać Lutra będzie różnie oceniana przez obie strony.
Nie zapominajmy, że rocznicę tę obchodzimy po pięćdziesięciu latach dialogu, który rozpoczął się w 1965 roku między Światową Federacją Luterańską a Kościołem katolickim. Korzystamy zatem z tego, co przez ten czas zostało już wypracowane, przede wszystkim na płaszczyźnie teologicznej. Wspomnę tylko dwa teksty: list Jana Pawła II z 1983 roku w rocznicę urodzin Lutra oraz wielką przemowę Benedykta XVI w Wittenberdze.
Są to wypowiedzi bardzo przemyślane, pozbawione uproszczeń i taniej kokieterii. Nie chodzi o jakieś wychwalanie Lutra, choć oczywiście widać różnicę tonu w porównaniu z tym, co wcześniej mogliśmy przeczytać w katolickich podręcznikach. Doszliśmy do uczciwej i bardzo wyważonej oceny Lutra. Papież Franciszek podkreśla jego rolę w odnalezieniu właściwego miejsca dla Pisma Świętego w życiu Kościoła, między innymi dzięki promowaniu przekładów na języ
Zostało Ci jeszcze 85% artykułuWykup dostęp do archiwum
- Dostęp do ponad 7000 artykułów
- Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
- Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Oceń