Pierwszy i Drugi List do Tesaloniczan
Kolejność błogosławieństw to w gruncie rzeczy opowieść o życiu Jezusa i zapowiedź tego, w jaki sposób będzie rozwijać się głoszenie Jego nauki.
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni…”(Mt 5,1–2). Tak według Ewangelii św. Mateusza rozpoczyna się początek publicznego nauczania Jezusa.
Jezus obiecuje swoim słuchaczom, których nazywa „błogosławionymi”: królestwo niebieskie, posiadanie ziemi, pocieszenie, sprawiedliwość, miłosierdzie, oglądanie Boga i synostwo Boże. Innymi słowy, obiecuje im uczestnictwo w tajemnicy spotkania Boga i człowieka. Choć słowa Jezusa brzmią paradoksalnie, są w rzeczywistości spojrzeniem na ludzką egzystencję przeżywaną w bliskości „wobec świata”, a nie w oderwaniu od jego spraw. Jezus nie mówi o wielkich ideałach, ale o życiu, w którym jest miejsce na emocje, troski i ludzkie zmagania.
W pierwszej kolejności mówi o ubogich i poniżonych. To znaczy o tych, którzy na tym świecie nie mają innego obrońcy prócz samego Boga. Stąd pewnie dwa pierwsze błogosławieństwa można odebrać jako sposób wchodzenia Boga w osobistą rozmowę z każdym, kto czuje się wykluczony i zepchnięty na jakikolwiek margines – społeczny, rodzinny czy zawodowy.
Kolejne błogosławieństwa skierowane są do cichych, czystych i miłosiernych. Tym samym wskazują na taką postawę wobec drugiego, która ocala to, co należy do istoty człowieczeństwa – zdolność budowania relacji z bliźnim, opartą nie na negocjacjach, ale na wzajemności, poświęceniu i wrażliwości. Jezus podkreśla, że człowieka wyróżnia zdolność do życia i wzrastania w nierównej relacji, gdzie drugi, inny, bliźni ma pierwszeństwo przede mną, a jedyną i prawdziwą wartością w życiu jest uznanie owego niewyczerpanego i niepodważalnego pierwszeństwa. To w przedłużeniu tych słów bierze swój początek bezinteresowność, wdzięczność, a także zdolność do przyjęcia daru, który nieskończenie przekracza wszystko, co jest miarą jego życia. W końcu obietnica sprawiedliwości kieruje naszą uwagę na taką postawę wobec świata, która dotyczy troski o warunki życia między ludźmi, o ochronę przyrodzonej godności każdego z nas.
Wszystko to zmierza do ostatniego zdania: „Błogosławieni prześladowani dla sprawiedliwości”… To w tych słowach kryje się klucz do odczytania błogosławieństw. Syn jest Tym, który jako pierwszy jest całkowicie czysty, miłosierny, cichy, czyniący pokój, pokorny sercem i zasmucony przez świat. Ten, który przeszedł przez ziemię, dobrze czyniąc, doskonale jednoczy się z historią życia każdego z nas. I z tej perspektywy kolejność błogosławieństw to w gruncie rzeczy opowieść o życiu Jezusa i zapowiedź tego, w jaki sposób będzie rozwijać się głoszenie Jego nauki. Tak więc kiedy Jezus mówi: „Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was…”, pokazuje, że życie z Nim polega na tym, by przeżyć w sobie tajemnicę męki i zmartwychwstania. Jest to droga, która prowadzi do stawania się solą ziemi i światłością świata, z Nim i z tymi, którzy Mu towarzyszą.
Oceń