Duchowość pracy
Oferta specjalna -25%

List do Rzymian

0 opinie
Wyczyść

W pracy ludzkiej chrześcijanin odnajduje cząstkę Chrystusowego Krzyża i przyjmuje ją w tym samym duchu odkupienia, w którym Chrystus przyjął za nas swój Krzyż
(LE 27).

Encyklika Laborem exercens może być uważana za punkt kulminacyjny teologicznych i filozoficznych poszukiwań dotyczących pracy i jej związków z duchowym życiem człowieka, poszukiwań, które po rewolucji przemysłowej w sposób szczególny zyskały na znaczeniu. Wystarczy spostrzec, że piąty i jednocześnie ostatni rozdział encykliki noszący tytuł Elementy duchowości pracy nie stanowi osobnej części dokumentu, ale że zawarta w nim treść wypełnia również pozostałe rozdziały, nadając im określony kierunek. Nie jest zatem ów piąty rozdział pobożnym posłowiem, umieszczonym, z lepszym czy gorszym rezultatem, równolegle do analiz i sądów na tematy społeczne, od których roi się w poprzednich rozdziałach, ale zawarte w nim myśli obecne są w całej encyklice. Już początek dokumentu zapowiada rozwinięcie tematyki duchowej, a bezpośrednio do jej podjęcia zmierza uznanie człowieka za podmiot i cel pracy, za tego, który nadaje jej sens i który poprzez pracę osiąga doskonałość.

Jan Paweł II podkreśla to energicznie w wielu miejscach encykliki. Słowo Boga Żywego — twierdzi, rozpoczynając piąty rozdział — zawiera wiele ważnych nauk dotyczących pracy ludzkiej. Naukom tym, w celu ich przypomnienia i ożywienia, poświęcone zostały poprzednie rozdziały, ale po to, by mogły one w pełni osiągnąć historyczny wydźwięk, dodaje niezwłocznie:

potrzebna jest odpowiednia asymilacja tych treści, potrzebny jest wewnętrzny wysiłek ducha ludzkiego, prowadzony wiarą, nadzieją i miłością, aby za pomocą tych treści nadać pracy konkretnego człowieka to znaczenie, które ma ona w oczach Boga, i poprzez które wchodzi ona w dzieło zbawienia 1

Nieco dalej po podsumowaniu paru głównych nurtów chrześcijańskiej wizji historii powtarza z jeszcze większym naciskiem:

Taki pogląd na sprawę postępu i rozwoju — temat tak bardzo dominujący we współczesnej umysłowości — może być rozumiany tylko jako owoc rzetelnej duchowości ludzkiej pracy i tylko w oparciu o taką duchowość może być urzeczywistniany i wprowadzany w życie 2

Właśnie dlatego, podsumowuje, Kościół nie tylko uważa za swój obowiązek wypowiadanie się na temat ludzkiej wartości i moralnych aspektów pracy, ale także w sposób szczególny do swych obowiązków zalicza

kształtowanie takiej duchowości pracy, która wszystkim ludziom pomoże przez nią przybliżać się do Boga — Stwórcy i Odkupiciela, uczestniczyć w Jego zbawczych zamierzeniach w stosunku do człowieka i świata i pogłębiać w swym życiu przyjaźń z Chrystusem, podejmując przez wiarę żywy udział w Jego trojakim posłannictwie: Kapłana, Proroka i Króla 3

Narzuca się tu pytanie, co dokładnie rozumie autor Laborem exercens przez pojęcie duchowości pracy. Z dwóch znaczeń, które gramatyka może nadać temu wyrażeniu — życie duchowe rodzące się z pracy będące jej wynikiem lub też duchowy wymiar pracy sam w sobie — Papież skłania się ku drugiemu z nich, choć przyjąwszy tę perspektywę, otwiera się na pierwsze znaczenie. Duchowość pracy oznacza więc u Jana Pawła II to samo, co chrześcijański wymiar pracy, co przeżywana podczas niej świadomość boskiej misji, co rodząca się w akcie pracy więź z Bogiem, a poprzez Niego, również ze światem.

Tak rozumiane życie duchowe możliwe jest dzięki temu, że praca nie odbiega od bożych planów zbawienia. Chrześcijańskie przesłanie zawiera w sobie zapowiedź zbawczej wartości pracy ludzkiej, tj. „ewangelię pracy”. Zaraz po zakończeniu wcześniejszych rozdziałów encyklika Laborem exercens przechodzi nie tylko do omówienia postawionych w nich tez, ale także, odwołując się do trzech ważnych wątków wiary chrześcijańskiej: dzieła stworzenia, pracy Chrystusa i misterium paschalnego, przedstawia propozycję pobudzenia i ukształtowania duchowości pracy.

a) Prawda o stworzeniu człowieka na obraz Boga oraz będąca jej konsekwencją wizja pracy jako uczestnictwa w dziele Stwórcy zdominowała całą encyklikę. Jan Paweł II rozważa tę wizję ponownie w ostatnim rozdziale, odwołując się do perspektywy biblijnej, która, jego zdaniem, jeszcze wyraźniej podkreśla duchowy wymiar pracy: do relacji między pracą a odpoczynkiem, do faktu, że trwające sześć dni dzieło stworzenia zwieńczone zostało dniem siódmym poświęconym na odpoczynek.

Jednakże Jan Paweł II przypomina, że Bóg nie przestaje pracować. Zapewniają nas o tym słowa Chrystusa: „Ojciec mój działa aż do tej chwili” (J 5,17). To działanie Boga — komentuje Jan Paweł II — przejawia się w Jego „mocy stwórczej”, w obdarowywaniu treścią wydobytego z nicości świata. Przez swoją pracę, przez wysiłek wkładany w przemianę i w udoskonalanie świata zgodnie z bożym zamiarem, człowiek uczestniczy w tym niekończącym się stwórczym dziele Boga. „Zbawcza moc” Boga działa również „w sercach ludzi, których od początku przeznaczył do »odpoczynku« w zjednoczeniu z Sobą, w »domu Ojca«” 4 Człowiek stworzony na obraz Boga powinien naśladować swego Stwórcę. Powinien to czynić „zarówno pracując, jak i odpoczywając, skoro Bóg sam zechciał przedstawić mu swoje stwórcze działanie pod postacią pracy i odpoczynku”. Powinien także oddać się zadaniu przemiany świata, nie zapominając jednak o tym, że Bóg, który daje mu władzę nad materią, jest również tym, który działa w jego sercu, wzywając go do jedności z Sobą. Oznacza ona w tym kontekście odpoczynek, który należy rozumieć jako jeden z wymiarów pracy, a nie jako nadchodzącą wraz z siódmym dniem tygodnia przerwę w niej. W oddawaniu się pracy i w rozwijaniu siebie poprzez nią nie powinno zabraknąć „przestrzeni wewnętrznej, w której człowiek, stając się coraz bardziej tym, kim z woli Boga stawać się powinien, przygotowuje się do nowego odpoczynku, który Pan gotuje swoim sługom i przyjaciołom” 5

b) Jezus Chrystus nadaje nowy sens dziełu stworzenia, na które pierwsze światło rzuca nam Stary Testament. Fakt, że On sam pracował, sprawia, że ewangelia pracy, dobra nowina o tym, że człowiek poprzez swoją pracę uczestniczy w działaniu Boga, nie została nam przez Chrystusa jedynie przepowiedziana, ale także wypełniona. Głosicielem dobrej nowiny był Syn Boży i zarazem człowiek pracy, który poprzez swój wysiłek świadczył o tym, że człowiek włącza się w Boże działanie. Słowa Jezusa wypowiedziane na temat pracy i odwołujące się do najróżniejszych zajęć i obowiązków człowieka dowodzą, z jaką miłością Chrystus „patrzy na tę pracę, na różne jej rodzaje, widząc w każdej jakiś szczególny rys podobieństwa człowieka do Boga — Stwórcy i Ojca” 6 Ta sama postawa przebija z ustnych czy też pisemnych relacji apostołów będących echem działania i nauczania Chrystusa.

c) Konsekwencją pracy — zadania, którym jest uczynienie sobie ziemi poddanej — jest w obliczu grzechu pierworodnego trud i zmęczenie. Odpowiedzią Ewangelii na ten bolesny i pokutny aspekt pracy, który nie niszczy jej pierwotnego piękna, ale głęboko znaczy jej charakter, jest „misterium paschalne Jezusa Chrystusa”, zbawienie i życie, do których prowadzi Jego krzyż. Uczestnictwo w dziele stworzenia jest równocześnie włączeniem się w dzieło odkupienia. „Znosząc trud pracy w zjednoczeniu z Chrystusem ukrzyżowanym za nas, człowiek współpracuje w pewien sposób z Synem Bożym w odkupieniu ludzkości” 7 Nie należy przy tym zapominać, że Jezus umarł, aby zmartwychwstać, i że Zmartwychwstały działa mocą swojego Ducha w ludzkim sercu, dlatego „w tejże samej pracy dzięki światłu, które przenika w nas z Chrystusowego zmartwychwstania, znajdujemy zawsze przebłysk nowego życia, nowego dobra, jakby zapowiedź nowego nieba i nowej ziemi — które właśnie poprzez trud pracy staje się udziałem człowieka i świata”. „Poprzez trud — a nigdy bez niego” człowiek odkrywa „nowe dobro, które z tej pracy bierze początek” 8 dobro, a ściślej mówiąc, efektywną posługę na rzecz sprawiedliwości i godności ludzkiej, którą się świadczy już teraz, w doczesności, wyprzedzając i zwiastując przyszłą pełnię. Ewangelia odnosi się do wysiłku i trudu pracy, uwzględniając obie te perspektywy — uczestnictwo w dziele zbawienia oraz antycypację rzeczywistości eschatologicznej — i pozwala przyjąć wobec nich postawę teologalną.

Jak łatwo można zauważyć, zarówno rozważania na temat duchowości pracy, jak i te dotyczące pracy w ogóle, zostały przez autora encykliki ujęte głównie w kontekście dogmatu o stworzeniu. Odgrywa on tu ważniejszą rolę niż praca Chrystusa czy misterium paschalne, choć pewne jest, że — jak to często bywa w pismach Jana Pawła II — dzieło stworzenia rozumiane jest jako wydarzenie w zamyśle bożym podporządkowane całej historii zbawienia, będące pierwszym przymierzem Boga z człowiekiem i zawierające w sobie wszystkie jego późniejsze etapy.

Konkluzja wydaje się jasna: „poprzez postawę wsłuchania się w słowo Boga Żywego”, „łącząc pracę z modlitwą”, chrześcijanin poznaje, „jakie miejsce ta jego praca zajmuje nie tylko w postępie ziemskim, ale także we wzroście Królestwa Bożego, do którego wszyscy jesteśmy wezwani mocą Ducha Świętego i słowem Ewangelii” 9. Pogłębianie duchowości pracy polega na: a) pielęgnowaniu żywej, a nie tylko opartej na racjonalnym myśleniu więzi z Bogiem, której wynikiem jest współuczestnictwo w Jego zbawczym działaniu; b) wnikliwym rozważaniu autentycznej wartości i bogactwa pracy, jej doświadczalnym, a nie tylko teoretycznym poznaniu, wpisanym w personalistyczną wizję świata: Bóg nadaje pracy początek, inni ludzie w niej uczestniczą.

Tak rozumiana duchowość jest niezbędnym warunkiem tego, by chrześcijańskie przesłanie pracy było historycznie skuteczne. Postęp ludzkości, tak ściśle związany z pracą i jej historycznym rozwojem, nie jest rzeczywistością czysto materialną czy też czysto techniczną. Jest rzeczywistością ludzką, dlatego osiągnięcie go zależy od rozpoznania w godności człowieka podmiotu i celu samego postępu. Rozpoznanie to, aby głęboko wpływać na rozwój wydarzeń, nie może ograniczać się jedynie do teorii, ale musi mieć charakter egzystencjalny. Duchowość pracy, przyjęta wobec niej religijna i teologalna postawa człowieka świadomego bożej obecności, miłości i zainteresowania Stwórcy ludzką pracą, to droga i gwarancja takiego poznania. Rozpoznając w sobie samym boże dziecięctwo, człowiek wskazuje na swą wielką godność. Odnajdując je w sobie samym, także w kontekście własnej pracy, człowiek wskazuje na jej wartość, na ducha, w którym praca — wszelka, niezależnie od jej wymiaru i epoki — powinna być wykonywana, oraz na godność tego, który pracuje.

Problemy społeczne to problemy pracy, te z kolei to problemy człowieka. Można je podjąć tylko dzięki odpowiedniemu zrozumieniu człowieka, a rozwiązać tylko dzięki jego odpowiedniemu działaniu. Przy ocenianiu rzeczywistości społecznej człowiek musi być punktem wyjścia. Powtórzmy raz jeszcze, to właśnie duchowość, życie duchowe nadają ludzkiej pracy głęboki sens, pobudzają ludzką twórczość i zapał, są niezbędne do zmierzenia się z wyzwaniami, które stawia przed człowiekiem bieg wydarzeń.

Dorzućmy na koniec jeszcze jedną obserwację. Istotą naszych dotychczasowych rozważań jest to, że nie sprowadzają one rzeczywistości duchowej do odosobnionego zjawiska mającego wartość tylko w odniesieniu do jednostki, lecz niewnoszącego zbyt wiele w dynamikę dziejów. Ukazują one duchowość jako decyzyjną siłę wspólnego biegu wydarzeń. Jest to myśl, która nie wyczerpuje tematu, a która w oderwaniu od reszty może być nawet powodem radykalnych pomyłek w odniesieniu do wartości życia duchowego i do celu, jaki stawia sobie Laborem exercens. Należałoby zatem podkreślić, że prawdziwie rozumiana duchowość, prawdziwe życie duchowe i religijne (czyli takie, które stanowi impuls do odpowiedzialnego wzięcia na siebie obowiązków i zadań, z całą świadomością wynikających z nich konsekwencji i z poszanowaniem reguł każdej dziedziny rzeczywistości) nie są poddane produkcyjnej aktywności człowieka ani jego moralnemu działaniu, ale że to te ostatnie zależą od duchowości i są jej podporządkowane.

Jeśli chcemy pozostać wierni przesłaniu Laborem exercens, musimy zatem konsekwentnie zastąpić utylitarny i pragmatyczny sposób myślenia myśleniem i działaniem całkowicie spójnym z rzeczywistością osoby ludzkiej i z jej przeznaczeniem. Człowiek, rozumiany jako osoba ludzka, jest podmiotem, autorem, a zarazem celem pracy: ten, kto realizuje jakieś dzieło, powinien poprzez nie realizować również swoje człowieczeństwo. Wartość pracy należy mierzyć jej wkładem w dobro człowieka. Bycie panem samego siebie, wolność, miłość, jednym słowem życie duchowe człowieka, musi zawsze stanowić podstawowy punkt odniesienia.

Ostateczny sens pracy odnaleźć można w rozumieniu człowieka jako bytu duchowego. Praca nie może być oceniana ani pojmowana w oderwaniu od człowieka, nie można w sztuczny sposób zredukować jej tylko do wymiarów techniczno–ekonomicznych. Powinna być widziana jako actus personae, jako działalność, do której osoba ludzka została wezwana właśnie ze względu na to, że jej dotyczy, jako działalność cechująca się wewnętrzną godnością oraz otwarta na przyszłą pełnię. To właśnie stanowi główne przesłanie i ostateczny cel Laborem exercens. Encyklika jest kontynuacją myśli zawartej przez Jana Pawła II w Redemptor hominis: postawić człowieka przed Chrystusem, żeby dzięki temu spotkaniu lepiej zrozumiał i uczynił własną całą rzeczywistość wcielenia i zbawienia, i w ten sposób, rozpoznając siebie jako stworzenie ukochane przez Boga i wezwane do jedności z Nim, dowiódł swej intymnej godności i względem niej ułożył, podporządkował i ukierunkował całą swą egzystencję 10. Teologia pracy, praca rozumiana jako uczestnictwo w dziele stwórczym, jest pierwszym krokiem ku duchowości pracy, ku przeżywaniu pracy jako komunii z Bogiem. Obie te płaszczyzny, zarówno teologiczna, jak i duchowa, stanowią nie tylko integralną, ale i zasadniczą część Ewangelii odczytanej z całym bogactwem swoich znaczeń.

tłum. Magdalena Brodniewicz

Powyższy tekst pochodzi z książki José Luisa Illanesa pod tytułem Ante Dios y en el mundo. Apuntes para una teología del trabajo, Pampluna 1997.

1 Jan Paweł II, Laborem exercens, nr 24.
2 Ibidem, nr 26.
3 Ibidem, nr 24.
4 Ibidem, nr 25.
5 Ibidem, nr 25.
6 Ibidem, nr 26.
7 Ibidem, nr 27.
8 Ibidem, nr 27.
9 Ibidem, nr 27.
10 Ibidem, nr 10, 11, 13.

Duchowość pracy
José Luis Illanes

urodzony 26 grudnia 1933 r. w Sewilli – hiszpański ksiądz, teolog, doktor prawa, członek Opus Dei, emerytowany profesor zwyczajny Uniwersytetu Nawarry, członek Papieskiej Akademii Teologicznej. Święcenia kapłańskie otrzyma...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze