Podkowa w torebce
Jestem wnuczką dwóch wiejskich kobiet. Jedna żyła zgięta wpół od dźwigania wody ze studni, pracy w polu, ubijania masła. Ze wzrokiem blisko ziemi, rękami zaplecionymi na lędźwiach, spoglądała na świat od dołu lekko załzawionymi oczami. Tymi samymi, którymi dz...