Dzieje Apostolskie
Kiedy tracimy nadzieję tracimy równowagę
na linie rozpiętej między życiem a śmiercią
po której przechodziliśmy z lunatyczną pewnością
lecz teraz otwierając oczy
rozrywamy oka sieci ratunkowej pośród ślepej nocy
i nagle krok nasz przedtem tak pewny
zaczyna chwiać sięIle to już razy stawiałeś fałszywy krok
powtarzałeś ześlizgnięcie okrzyk upadek
ale sieć gwiazd wyrzucała cię z powrotem
abyś na nowo próbował przejść przez to miejsce
brał na ramiona swoją tyczkę
krzyż i skrzydło linoskoczka
krok za krokiem przesuwał się nad przepaścią nocy
krok za krokiem mówił Tak takPrzejdziesz tylko za swoją zgodą
Przeł. Andrzej Babuchowski
Oceń