Zegar
Teraz była kolej na Kasię, więc razem z Bartkiem zacząłem odliczać, stając oczywiście twarzą do ściany. Kasia weszła na półpiętro, gdzie stał stary, drewniany zegar. Chciała się za niego wcisnąć — całe szczęście, że jest taka szczupła. Ruszyliśmy na jej ...