Dostojna fraza to recenzja Marcina Cieleckiego książki Ewangelia według św. Łukasza. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego opublikowana w „Gościu Niedzielnym” 18 października 2020 r.:
W Ewangelii Łukasza są paradoksy, na które nie zwracamy uwagi. Zbyt jesteśmy osłuchani z tekstem, aby na powrót zadawać mu pytania.
Jeśli jednak przeczytamy Łukasza raz jeszcze, jakby po raz pierwszy, to uderzą nas takie zdania jak to: „Gdy raz modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie…” (9,18). Co zrobić z tą samotnością Jezusa, która okazuje się tak gwarna? Wejść w nią. Jezus przyjmuje uczniów do swojej samotności, przyciąga do swego serca. Takie zdania jak to stają się zrozumiałe z perspektywy oschłych dni modlitwy, doświadczenia pustyni i wysokości krzyża. To, co wydaje się paradoksem, staje się u Łukasza kapitalnym portretem Jezusa.
Łukasz pisze piękną, dostojną frazą; jego zdania są pełne: proste i komunikatywne, ale i nie stroniące od zmysłowości. Podczas gdy inni ewangeliści gubią się w opisach Przemienienia, brakuje im słów lub nie są w stanie uchwycić tego, co opisują, Łukasz imponuje opanowaniem: „Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe” (9,26). Łukasz rysuje portret Jezusa, który pozwala się oglądać podczas modlitwy. Patrzymy urzeczeni, nie mogąc się oderwać… A jednak sercem jego Ewangelii pozostają nie tyle piękna fraza ani nawet podsumowania, ale przede wszystkim przypowieści. Zabłąkana owca, zagubiona drachma, a nade wszystko syn marnotrawny – pozwalają wejrzeć w istotę przesłania Jezusa. Bóg jest tym, który przebaczą i który szuka człowieka. Pablo T. Gadenz jako komentator sprawdza się świetnie, zwłaszcza gdy częstuje czytelnika takimi smaczkami jak ten, że słowo „zabrać się” („wstać”, anistemi), ukazujące zmianę zachowania młodszego syna, jest tym samym czasownikiem, który opisuje powstanie Jezusa z martwych.
Trzeci już tom Katolickiego komentarza do Pisma Świętego podtrzymuje wysoki poziom ilustracyjny i edytorski dwóch znakomitych poprzedników. A przed czytelnikami, jeszcze w tym roku, tom czwarty – komentarz do Ewangelii Jana. Nie mogę się doczekać!
Oceń