List do Rzymian
Dz 2,14-32 / Ps 16 / Mt 28,8-15
My, chrześcijanie, wiemy, dlaczego grób, w którym Jezus został pochowany, jest pusty. Wierzymy słowom anioła wypowiedzianym do niewiast: „Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał!” (Mt 28,6). Dzisiejsza Ewangelia sugeruje, że pusty grób Jezusa jest przedmiotem dyskusji od dwóch tysięcy lat. To istotna kwestia, bo jeśli ktoś chciałby zanegować zmartwychwstanie, to najprostszym sposobem byłoby stwierdzenie, że Jezus został złożony do grobu w Wielki Piątek i tam pozostał.
Również dziś wielu tak właśnie twierdzi. Czasem nawet ci, którzy wierzą w zmartwychwstanie Chrystusa, sugerują, że zmartwychwstanie ciała Jezusa nie jest kluczem do zrozumienia tego wydarzenia.
Jeśli ktoś skłania się do takiego twierdzenia, pomija istotną rzecz: zmartwychwstały Jezus jest naprawdę różny od Jezusa, który został złożony w grobie, tak jak dąb różni się od żołędzia. Jeśli dąb wyrośnie, tylko szaleniec zamiast niego będzie szukał żołędzia. Nie ma go tam, przemienił się w drzewo.
Dwa tysiące lat temu ludzie wiedzieli – nawet jeżeli wydaje się to niemożliwe – że jeśli ktoś powstaje z martwych, grób musi być pusty. Grób Jezusa okazał się pusty, w przeciwnym razie historia o uczniach, którzy wykradli ciało, byłaby niepotrzebna. Jednak najbardziej uderzające jest to, że arcykapłani nie dbają o to, co jest prawdą. Gotowi są ukryć prawdę, aby zachować swoją pozycję.
Jeśli odważyliby się przekroczyć strach i poszukać prawdy, odkryliby wspaniałą rzeczywistość zmartwychwstania. Nie tylko zmartwychwstania Jezusa, ale także chwały życia wiecznego obiecanego wierzącym w Niego. Zatem zostawmy strach i przyjmijmy Zmartwychwstałego do naszych serc.
Oceń