Stuknęło mi w tym roku, a także moim koleżankom i kolegom z licealnej klasy, czterdzieści lat od czasu zdawania egzaminów maturalnych. Niedługo spotkamy się w moim rodzinnym Żyrardowie i ta perspektywa zdecydowanie mnie cieszy, choć będzie to grono, które wes...

Stałam z koleżanką na przystanku tramwajowym w śnieżycy, gdy dotarło do mnie, że przechodzę do historii. Nie w żadnym prestiżowym ani wiekopomnym sensie, przeciwnie – w tym najzwyklejszym. Moje życie i wspomnienia stają się kategorią historyczną, która wymaga...

Dwie kobiety patrzące na siebie z przeciwległych urwisk nie są tą samą osobą. Ich biografie są jednak niebezpiecznie podobne. Atara to kobieta, która stoi po lewej stronie. Ubrana jest w czerwoną sukienkę i właśnie osiąga połowę swego życia, a to oznacza, że ...

Jestem wnuczką dwóch wiejskich kobiet. Jedna żyła zgięta wpół od dźwigania wody ze studni, pracy w polu, ubijania masła. Ze wzrokiem blisko ziemi, rękami zaplecionymi na lędźwiach, spoglądała na świat od dołu lekko załzawionymi oczami. Tymi samymi, którymi dz...

W naszej kulturze to Matki bywają często kustoszkami rodzinnej pamięci. Łączą nas z przeszłością, opowiadają historie, w niedzielne popołudnia katalogują zdjęcia, dbają o uwiecznianie rodzinnych spotkań. Osadzają nas i zakorzeniają w czasie, ratują przed ahis...

Jedna z kozackich pieśni zaczyna się od słów: Na garie stajał Kazak, on Bogu maliłsia. Za swabodu, za narod nisko pakłaniłsia. To bardzo popularna pieśń w Rosji. Powodów do modlitwy nigdy tu nie brakowało. Nie tylko Kozakom. Pani Tatiana opowiadała mi o ty...