Lubię „pracować” z książką, praktycznie każda pozycja z mojej biblioteczki pełna jest podkreśleń, zaznaczeń czy dopisków na marginesach. I często miernikiem mojej fascynacji daną lekturą jest liczba tych znaków na jej stronach. Muszę przyznać że w tej kategorii książka Franka J. Sheeda Teologia dla początkujących wygrywa bezapelacyjnie.
Czytamy w opublikowanej 21 stycznia 2021 r. na liturgia.pl recenzji Pawła Skubisa, autora bloga psieopowiesci.pl, który dalej pisze:
Nie przypominam sobie abym w ostatnim czasie miał styczność z tak wciągającą lekturą, która jednocześnie traktować będzie o rzeczy tak rozbudowanej pod względem intelektualnym, czyli o teologii. Można próbować zanegować potrzebę uczenia się teologii, i oczywiście na tym polu jest wiele wypaczeń, zwłaszcza tam gdzie podejście do Boga jest wyłącznie przedmiotowe i zapomina się o podmiotowym Jego aspekcie w tej nauce. Jednak moim zdaniem jakość poznania zwiększa miłość do Boga, a jeśli Go kochamy, to chcemy także coraz lepiej poznawać. Taka jest właśnie książka australijskiego pisarza i konwertyty – poprzez poznanie wzbudza miłość, a poprzez miłość rozpala pragnienie jeszcze głębszego poznawania Boga.
Lekturę tego dzieła mogę porównać do dobrego filmu, w którym każda kolejna scena jeszcze mocniej ubogaca wrażenia. Sposób w jaki skonstruowany został układ „Teologii dla początkujących” sprawia że poszczególne następujące po sobie strony niejako są odpowiedzią na problem zawarty w części poprzedzającej i zarazem wprowadzeniem w kolejny temat. Tak więc gdy przykładowo czytałem rozdział o stworzeniu świata i człowieka, w kolejnych częściach znajdowałem odpowiedzi na pytania o ludzką naturę, stan życia nadprzyrodzonego aż po grzech pierworodny, stamtąd natomiast autor płynnie przeprowadził mnie do zagadnienia odkupienia i osoby Jezusa Chrystusa jako Odkupiciela. Frank. J. Sheed proponuje nam więc konkretną wędrówkę, w której każdy kolejny stopień jest puzzlem w układance z której wyłania się coraz bardziej zachwycający obraz Bożego planu.
W obecnym czasie, gdzie pełno zamętu, półprawd, prywatnych opinii niemających zbyt wiele wspólnego ani z Objawieniem ani często nawet z rozumem i zdrową pobożnością, zdecydowanie potrzeba nam takich dzieł. Prosty język, konkretny przekaz, głęboka treść. Myślę że to największe plusy lektury, do której serdecznie zachęcam.
Oceń