Czym charakteryzuje się dobry kierownik duchowy? Co to jest noc zmysłów i noc ciemna? Odpowiedzi na te pytania to tylko cząstka tego, co znaleźć można w tej książce.
Kolejna lutowa premiera to długo wyczekiwany Thomas Merton OSCO i jego Mistyka chrześcijańska (tytuł oryginalny: A Course in Christian Mysticism).
Autor książki zaprasza do pracy nad sobą w towarzystwie Boga, który jest Miłością i który do niczego nie zmusza, a jedynie zachęca. Mistyka chrześcijańska to trzynaście spotkań z Thomasem Mertonem, obejmujących swą treścią szesnaście wieków historii mistyki. Wykłady pierwotnie wygłoszone do nowicjuszy w amerykańskim opactwie Gethsemani zostały zredagowane i opublikowane, by dostęp do nich mieli wszyscy.
Coraz więcej chrześcijan odczuwa w sobie potrzebę pogłębienia życia duchowego. Wyruszają oni w wewnętrzną podróż odkrywania Boga obecnego w głębi serca. Modlitwa staje się ogromnym pragnieniem serca, a doświadczenie przekształcającej łaski Bożej zasadniczo zmienia ich sposób patrzenia na świat, ludzi i Boga oraz przynosi inną, nową jakość życia. Naturalnie i spontanicznie rodzi się chęć zrozumienia tego, co dzieje się w ich życiu oraz odniesienia do duchowej tradycji Kościoła. W tym celu szukają przewodników duchowych lub sięgają po książkę. Jednak przewodników jest dziś niewielu, a książek zbyt dużo. Nietrudno zagubić się w tym wszystkim. Od czego zacząć? W którą stronę się zwrócić? Tomasz Merton należy do najbardziej poczytnych i znaczących nauczycieli duchowości XX wieku. Jego wykłady o mistyce chrześcijańskiej są doskonałym kompasem pomagającym odnaleźć się na oceanie duchowego doświadczenia. Znaleźć właściwy azymut. Zobaczyć cel i zakres podróży. Zauważyć mielizny i zagrożenia. Tam, gdzie nie ma duchowego kierownika, można zacząć od przewodnika, a kurs mistyki chrześcijańskiej takim przewodnikiem jest.
Maksymilian Nawara OSB
To prawda – nowicjacki skrypt Mertona, zawierający 13 wykładów na temat mistyki chrześcijańskiej oszałamia rozległością wiedzy i śmiałością twierdzeń, jednak próżno szukać w nim zniewalającego, mistrzowskiego języka trapisty z Getsemani, do którego zdążył nas przyzwyczaić. Tym notatkom bliżej chyba do suchego stylu kodeksu drogowego i nie jest to zapewne przypadek, gdyż mistyka jest drogą, na której łatwo się zagubić – stąd lepiej sprawdzają się znaki ostrzegawcze, jasno określone prawa i obowiązki pomagające w odkrywaniu jasnego pojęcia Boga. Równocześnie jest to wiedza zrodzona z konkretnego spotkania ze Słowem, wiedza uboga w pojęcia, a jednak zdolna do podążania za Nim i w głąb Jego tajemnicy i wolności. Te wykłady to dla nas szczęśliwa trzynastka, bo Merton to nie tylko dobry profesor — on tam po prostu był. Na tych notatkach wychowały się pokolenia trapistów i większość z tych uważnych czytelników wytrwała do końca życia w klasztorze. Nie dlatego, że nie mieli gdzie pójść lub przyrzekali wierność wspólnocie. Zdaje się, że chcieli zobaczyć, czy to, o czym opowiadał im w nowicjacie Merton – działa. Ich heroiczne i szczęśliwe życie mówi nam, że działa. Nie znam lepszej rekomendacji duchowego pisarstwa. To naprawdę szczęśliwa trzynastka!”.
Michał Zioło OCSO
Oceń