Reportaż
Przypadek
Obie uważały tak samo: to nie było nic nadzwyczajnego. Mimo wielkiego ryzyka. Mimo jego świadomości. Mimo że była Ewa. Ktoś potrzebował pomocy. Ktoś pomógł. Po ludzku. Przypadek? Zrządzenie losu? Bo jak to inaczej nazwać?Pojechałem do Yad Vashem ja...