Przeczucie
Było po jedenastej, gdy nacisnąłem dzwonek do Mizerów. Po chwili na ganku pojawiła się Helena, w szlafroku. – Przepraszam za strój, ale w nocy nie bardzo spaliśmy…– Państwo już wiedzą? – spytałem, lekko zdziwiony. A jednak policja nie czekała z informacją ...