Liturgia krok po kroku
Echo
Adela, Adela wywołują dzikie gęsi
echo z nieba i żurawi klangor ściele się
po ścierniskach: Adela, Adela…Choć lato późne i nie jesień jeszcze a już dymią
pożegnalne ogniska torfowisk; zdradliwe lusterka
Płytkich wód splatają siwy warkocz losu.Adela, Adela śpiewa matka mojej matki
nad kołyską bezradnych oczu: nowo narodzona
wioska Nacza, jasny jak promień ze źródłaojciec Konstanty — i brak cmentarza. Mamo,
mamo — woła diament o imieniu Jadwiga,
choć przed pół wiekiem zakopali ją w płowym piasku.Adela podaje jej jeszcze jedną żywą łzę
na listku cichnącego serca. Aniołowie
pokornieją jak wróble i po chwili —po imieniu woła ją
Słońce.
Jasna sukienka
Ewie Kuczkowskiej
Biała dziewczęca sukienka, dwie klamerki,
na sznurku, w ciemnym, chłodnym oknie.
Dla kogo ta czułość pożegnania
dotykana ustami wiatru?
I mnie musnęło jej piękna piętno
z twojej łaski, Jadziu, znana mi z łez matki.
Biegałem nad rzeką Pregołą pełen twej
duszy wnikającej w chłopięce ciało
ze spranej jasnej
sukienki.
Słowik litewski
„i serca wierne, małe i zwyczajne”
Kazimiera Iłłakowiczówna
Za białą katedrą, pod wieżą Gedymina
nad parkiem czarne krążyły krzyki.
Gdy w gałęziach gasło światło zwęglone
wirując spadały piórka cienia.
Pomiędzy rozbryzgami głosów i słońca
wypatrując pustych butelek bezradne
błądziło serce.
Wtem spotkały się nasze oczy:
Synku — usłyszałem uśmiechnięty
śpiew z polskiego słownika —
Matko, czemu w Ostrej nie świecisz Bramie —
chciałem szepnąć —
i tylko cztery podałem
lity.
Oceń