Jeśli miałabym jednym zdaniem podsumować, o czym jest książka Myśleć jak Akwinata. Ćwiczenie umysłu ze św. Tomaszem, posłużyłabym się stwierdzeniem, że stanowi ona odpowiedź na pytanie: „Jak możemy osiągnąć większe szczęście i świętość dzięki doskonaleniu swoich sił intelektualnych na wzór myślenia Akwinaty?”.
Co to może oznaczać w praktyce i dlaczego mielibyśmy myśleć jak Akwinata?
Papież Jan XXII powiedział o Świętym Tomaszu: „On sam oświecił Kościół bardziej niż wszyscy inni doktorzy; studiując jego naukę przez tylko jeden rok, odnosi się większą korzyść, niż studiując naukę wszystkich innych przez całe swoje życie”.
Niewystarczający argument? To może przekonają kogoś słowa samego Akwinaty, który radził w jednym z listów: „Mów niespiesznie i noś w sobie wielkie serce i umysł”. Ucz się i módl w skupieniu – pokochaj w tych czynnościach samotność. Bądź uprzejmy i życzliwy. Zachowuj równowagę – ucz się i odprężaj. Pielęgnuj prawdziwe przyjaźnie. Z umiarem korzystaj z technologii. Bądź roztropny. Ćwicz pamięć i koncentrację. Rozpoznaj swoje zdolności i ograniczenia – nie bierz ciężaru ponad swoje siły. Powtarzaj to, czego się nauczyłeś.
Doskonałe w swej prostocie, prawda?
Vost w swojej książce podbija autentyczność rad Świętego Tomasza, ukazując jego życie zgodne z tym, czego nauczał.
Książka jest tak pomyślana, by podczas lektury można było robić praktyczne ćwiczenia. Dzięki temu w naturalny sposób zaczniemy chłonąć myśli Akwinaty, zachowywać je w pamięci i praktykować każdego dnia. Po co? By żyć uważniej, lepiej i pełniej.
Wiem to, bo sprawdziłam na własnej skórze. Polecam, to działa!
Magdalena Kaniewska o książce Myśleć jak Akwinata. Ćwiczenie umysłu ze św. Tomaszem, Kevin Vost, tłum. Justyna Grzegorczyk, W drodze 2025
Oceń