Raja do kleru
Jak by tu zacząć, żeby nie było banalnie? Może tak: schrzaniłem. Ale proszę się nie martwić: nie zamierzam dokonywać publicznego wyznania jakiejś strasznej bądź długo ukrywanej winy. Tajemnice sumienia chowam wyłącznie do spowiedziowych klimatów. Wpadka zdarz...