Dwa kroki za psem
Dziesiąte urodziny obchodziliśmy umownie i bez ekscesów: odrobiną dorsza, dłuższym spacerem i kąpielą w kanałku. Lubi tam schodzić po kamiennych schodkach, kłaść się na piaskowym dnie i chłeptać wodę na leżąco. Chłodzi sobie brzuch. Ja przykucam i chwilę trwa...