Uprzedzano: „Nie należy patrzeć bezpośrednio na rozbłysk, lecz odwrócić się dopiero po nim i obserwować chmurę. Należy zostać na ziemi, dopóki nie przejdzie fala uderzeniowa (dwie minuty)”. Niektórzy naukowcy zignorowali rozkazy dla żołnierzy i założyli okulary spawalnicze. Chcieli zobaczyć.
Przemienienie dzieje się bez zapowiedzi. Wedle synoptyków nie jest znana godzina dnia. Mateusz (17,1) zapisuje, a wtóruje mu w tym Marek (9,2), że Jezus po prostu „zabiera ze sobą” trzech uczniów. Łukasz powtarza niczym echo: „wziął ze sobą” (9,28). Żadnej pory dnia, aby zdobyć górę. Moment wyruszenia najwyraźniej nie jest ważny, skoro wszystko zostanie zaraz skąpane w świetle. Równie dobrze mogłoby to być o godzinie 8.15. Nad Hiroszimą pojawił się wtedy mały punkt, który przybrał kształt samolotu. Na bezchmurnym niebie nagle rozbłysło światło.
Był 6 sierpnia 1945 roku, święto Przemienienia Pańskiego.
Przewodnik w błądzeniu
Hugo Lassalle nie pozostawił żadnego tekstu, który zawierałby opis zrzucenia bomby atomowej. Przeżył, choć był około 1200 metrów od epicentrum wybuchu. Po latach powiedział w telewizji: „Później wszystko na mnie runęło. Zrobiło się zupełnie ciemno, wszędzie było pełno pyłu, myślałem, że już koniec ze mną. Potem pomyślałem: teraz się dowiem, jak naprawdę jest w niebie”. W innym wywiadzie wspominał: „Pył powoli osiadł i w pokoju zrobiło się znowu widno. Okna i ściany przestały istnieć. Nie zemdlałem, ale pomyślałem, że zaraz umrę”. Zatrzymują mnie te dwa opisy jednego wydarzenia, chcę przebić się najpierw przez wielkie światło, a później przez równie wielką ciemność, aby na końcu niejako przetrzeć oczy i zobaczyć. Lassalle, niemiecki jezuita, jest moim przewodnikiem w tym błądzeniu. Był niewiarygodnie blisko epicentrum, stanął zarówno w jasności, jak i w następującej po niej ciemności, i nigdy nie połączył ze sobą dwóch dat zamkniętych w jednym dniu.
Przynajmniej nie na papierze.
Nie należy patrzeć bezpośrednio
Żeby zostać oślepionym przez jasność, należy nieco cofnąć chronologię zdarzeń. Dokładniejsze opisy wybuchu bomby atomowej sporządzono miesiąc wcześniej podczas próby generalnej. Zamiast do Hiroszimy zajrzyjmy na pustynię Los Alamos. 16 lipca 1945 roku zdetonowano bombę atomową. Stalowa wieża, która podtrzymywała ładunek, wyparowała, podobnie jak wszystkie zwierzęta żyjące w promieniu półtora kilometra. Pustynia ze swoim życiem ukrytym przestała istnieć, teraz była już tylko ziemią niczyją. Opisy światła, bo on
Zostało Ci jeszcze 85% artykułu
Oceń