Nałożone na siebie zdjęcia pokazujące z różnych stron twarz kobiety
fot. Andreea Ch / Pexels

Ojciec Jan uczył nas, jakie ma być kaznodziejstwo. Otóż powinniśmy głosić tylko ten rodzaj kazań, które „nas ranią i przeszywają”.

Tuż przed Niedzielą Palmową głosiłem dla Duszpasterstwa Środowisk Twórczych w kościele na placu Teatralnym w Warszawie ostatnią w tym roku serię rekolekcji wielkopostnych. Miejsce i czas zainspirowały mnie do tego, by nawiązać do Świętego Pawła: „Staliśmy się teatrem dla świata” (1 Kor 4,9) i skomentować ten ostatni akt dramatu Chrystusa i człowieka. W Środę Popielcową słyszeliśmy w Ewangelii (Mt 6,17) słowa Jezusa: „Umyj twarz”. Bóg nie pragnie twarzy na pokaz. Oczekuje ze strony człowieka twarzy prawdziwej. To istotny wątek filozofii dialogu, w sposób szczególny obecny w twórczości księdza Józefa Tischnera, dla którego ojciec Jan Andrzej Kłoczowski miał ogromny szacunek, podkreślając unikalne połączenie jego wnikliwych osiągnięć jako filozofa z zaangażowaniem duszpasterskim. Jemu poświęcił m.in. serię wykładów „Tischner i mistycy”. Tischner pisał: „Dzięki twarzy możemy określić istotę spotkania: spotkać, to spotkać innego w jego twarzy. (…) ludzka bieda to również bieda nieprawdy, konieczność skrywania się i zasłaniania, a twarz to ludzka prawda”. Pascha Chrystusa to zaproszenie do tego, by podjąć ryzyko wyjścia z kryjówek, porzucić skrywanie się i zaufać Temu, który sam tak radykalnie się odsłonił, choć paradoksalnie „nie miał… wyglądu, by się nam podobał” (Iz 53,2). Liturgia Triduum to Święta Gra. Nawiązuje ona do teatru, który nie może być tylko tanią rozrywką czy prostym widowiskiem dla oczu, ale powinien aspirować do jakiegoś rodzaju wglądu w tajemnicę życia. W teatrze greckim ważną rolę odgrywała maska (gr. prosopon), ale i ona była czymś więcej niż narzuconym kostiumem. W teologii chrześcijańskiej pojęcie prosopon stało się kluczowe i oznacza osobę. Wcielenie i Pascha Chrystusa to pełne w Nim odsłonięcie się Osoby. To nie maska, ale twarz, która szuka spojrzenia. Tak radykalne odsłonięcie osoby wymaga zaufania. A czy nie o jego odbudowanie w chrześcijaństwie chodzi? Bez zaufania nie ma „tego początku” wiary rozumianej jako „spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie” – jak pisał Benedykt XVI w encyklice Deus caritas est.

W drugim dniu rekolekcji, nie podejrzewając, że kolejnego dnia z samego rana dotrze wiadomość o śmierci ojca Jana Andrzeja Kłoczowskiego

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2025, nr 06, a przeczytasz cały numer

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 15,75 PLN
Wyczyść
Po pierwsze zaufanie
Maciej Biskup OP

urodzony w 1972 r. – dominikanin, duszpasterz i rekolekcjonista, po studiach doktoranckich z teologii dogmatyczno-fundamentalnej na UAM był m.in. magistrem braci nowicjuszy i studentów, redaktorem naczelnym Oficyny W drodze oraz przeorem w Szczecinie....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszykKontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze