Białe piórko unoszące się nad dłonią
fot. Javardh / Unsplash

Ap 11,19a; 12,1–6a.10ab / Ps 45 / 1 Kor 15,20–26 / Łk 1,39–56

[15 sierpnia 2025 / Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny]

Tęsknię za górami. Moja tęsknota rośnie, kiedy czytam o Maryi, która w góry wyruszyła z pośpiechem. Jej zdecydowanie nie jest jednak wynikiem tęsknoty za wędrówką górskimi szlakami, pragnieniem oddychania świeżym, górskim powietrzem, a nawet nie chęcią niesienia pomocy krewnej Elżbiecie, która też spodziewa się dziecka. Jest coś więcej. Maryja udaje się z pośpiechem w góry „w tym czasie”, to znaczy wtedy, kiedy się dowiaduje, że jest pełna łaski, że zostanie Matką Syna Bożego, że nie ma w niej żadnego grzechu, że jest wybrana przez Boga. Polski kameduła ojciec Piotr Rostworowski będzie przyrównywał Maryję do delikatnego liścia, który jest niezwykle lekki i bardzo wrażliwy na najlżejszy podmuch wiatru. Maryja udaje się z pośpiechem w góry, bo jest lekka jak piórko, które poruszane jest tchnieniem Ducha Świętego. Stąd ten pośpiech. Nie dobra kondycja, nie przynaglenie, by pomóc krewnej, nie ucieczka przed kimś, ale bycie lekkim piórkiem poruszanym przez powiew Ducha Świętego. W tym tkwi sekret pośpiechu Maryi.

Tym, co powoduje w człowieku ociężałość, jest grzech, ciągłe zamartwianie się, kontemplowanie przeszłości, użalanie się, porównywanie się z innymi. Litania tych ciężarów jest bardzo długa. Maryja jest lekka, bo jest całkowicie zapatrzona w Boga, dlatego mówi: „niech mi się stanie według Twojego słowa”, a w Kanie Galilejskiej podpowiada sługom: „zróbcie wszystko, co powie wam mój Syn”. Powszechnie się uważa, że branie pod uwagę tego, co mówi Jezus, bardzo komplikuje życie i powoduje, że wiele się traci. Tymczasem jest odwrotnie. Kiedy człowiek spotyka w swoim życiu żywego Boga, kiedy daje się prowadzić Duchowi Świętemu, zyskuje przede wszystkim niezwykłą lekkość. Lekkość, która pozwala mu bardzo szybko oderwać się od tego, co tutaj, i wznieść się w góry, aż do samego nieba. Nie dziwi więc, że ta, która była lekka jak piórko, została wniebowzięta. Maryja po prostu pozwoliła Bogu działać w swoim życiu, pozwoliła prowadzić się Duchowi, a Ten przecież wieje, kędy chce.

Artykuł pochodzi z miesięcznika W drodze 2025, nr 08. Kup cały numer.

Wyczyść
Jak piórko
Arkadiusz Wojtas OP

urodzony w 1996 r. – dominikanin, duszpasterz Duszpasterstwa Młodzieży Katamaran w Gdańsku, asystent Chóru św. Mikołaja...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze