Nogi piłkarzy walczących o piłkę podczas gry
fot. Tobias Flyckt / Unsplash

Jestem przedstawiany jako dziennikarz sportowy, a bardzo rzadko piszę na tych łamach o sporcie. Mam wrażenie, że nie jest to temat dla poważnych czytelników „W drodze”.

Bywają jednak takie sytuacje czy nawet okresy trwające dni i tygodnie, w których każdy interesuje się sportem. Piłkarskie mundiale, igrzyska olimpijskie stają się takimi przeżyciami trzymającymi nas przed telewizorami jak najciekawsze filmy. A w przypadku reprezentacji polskich piłkarzy to nawet filmy grozy.

Niedawno się okazało, że już nie tylko mecz, ale nawet wybór nowego selekcjonera tej reprezentacji może wzbudzić zainteresowanie, jakiego ja, człowiek piłki, nigdy bym się nie spodziewał. Co ciekawe, nawet Polak w kosmosie i dyskusje o ważności wyborów zeszły na dalszy plan.

Szczerze? Oczywiście, jestem ciekaw, kto zostanie powołany, ale nad tym, co z tego wyniknie, będę się zastanawiał po fakcie. To samo działo się z wyborem papieża, wyborami prezydenckimi, zawsze padają pytania o to, jaki będzie kolejny klub Roberta Lewandowskiego lub Wojciecha Szczęsnego.

Sondaże, zakłady, bukmacherka, a wszystko to ma na celu zarabianie pieniędzy i przy okazji ogłupia ludzi. Gdybym dziś zaczynał pracę dziennikarską, zapewne po miesiącu by mnie wyrzucili, bo nie potrafiłbym ani w ten sposób pisać, ani zajmować się sprawami niewartymi opisywania i na pewno nie znalazłbym sensacji tam, gdzie jej nie ma.

Bo nie to jest siłą sportu. Jest nią zdrowa rywalizacja, piękno walki z pr

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2025, nr 08, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Zapomniane piękno sportu
Stefan Szczepłek

urodzony 26 stycznia 1949 r. w Falenicy – dziennikarz sportowy i komentator, przez pewien czas grał w CWKS Legia Warszawa. Pracował w „Sztandarze Młodych”, tygodniku „Piłka Nożna”, redakcji sportowej TVP oraz w „Życiu War...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze