Rzeźba człowieka utworzona z plątaniny metalowych prętów
fot. 8machine _ / Unsplash

Moja praca sprawia, że dużo rozmawiam z ludźmi. Prowadzę spotkania, robię wywiady, audycje. Mogę zadawać pytania. Zwykle ludziom mądrym albo dysponującym rzadką wiedzą. I to jest ta pozytywna część. Trudniejsza jest taka, że ich odpowiedzi nigdy nie są jednoznaczne. Wszystko tylko komplikują, otwierają nowe worki znaków zapytania. A ja toczę się po nitkach odpowiedzi i nijak nie mogę trafić do kłębka.

Czasami z nadmiaru wątków boli mnie głowa, czasami mam ucisk w klatce piersiowej. Chciałabym wykrzesać sens i czegoś być pewna. Pobiec w jednokierunkową alejkę z napisem: „Niewzruszona prawda, tędy!”, ale nie ciągnie mnie do autorytaryzmu ani populizmu, które oferują złote recepty w postaci nienawiści dla odmiennych i złożonych. Ponoć niektórym tak się łatwiej żyje. Nie bardzo w to wierzę. Nienawidzić to wielki wysiłek, męczy i pali od środka jak drzazga. Nie sposób się z nią wyspać ani wygodnie usadowić. Noszenie wewnętrznego konfliktu wymaga albo ciągłego układania się z nim, albo podlewania paliwa do ognia niechęci. Bo gdy zgaśnie, trzeba będzie stanąć twarzą w twarz z fałszywą obietnicą. Złożoność świata nie znika, gdy wypowiadamy zaklęcia.

Wiek emerytalny nie musi wzrastać oficjalnie, nieubłagana demografia sprawi, że aby mieć za co coraz dłużej żyć, będziemy coraz dłużej pracować. Imigranci nie zostaną za szczelnym płotem, poszukają innej szczeliny, bo ich rozpacz – z powodu wojen, zmian klimatycznych i ubóstwa – nie złagodnieje. Osoby kochające

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2025, nr 07, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Po nitce donikąd
Paulina Wilk

urodzona 17 września 1980 r. w Warszawie – pisarka, dziennikarka, reportażystka i publicystka.Studiowała w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.Wsp...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszykKontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze