Dwie gondole kolejki linowej wiszące na tle nieba z ogromnym księżycem
fot. Felipe Dias / Unsplash

Hej! gdzie Rzym? gdzie Krym? gdzie karczmy babińskie?

Politykom chodzi o to, by wykorzystać religijne instrumentarium stwarzania świata do uzasadnienia konkretnego porządku społecznego, tego akurat, który oni preferują. Gra o tron polega więc na tym, aby społeczeństwo widziało, jak władza pozycjonuje się względem świętego baldachimu.

W styczniu 2016 roku Donald Trump jako kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas spotkania wyborczego ze studentami i pracownikami jednej z największych na świecie uczelni chrześcijańskich Liberty University w Lynchburgu popełnił kompromitujący go błąd. Była to typowa wpadka ignoranta. W trakcie swojego przemówienia zacytował słowa Świętego Pawła: „Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański – tam wolność”, informując, że pochodzą z listu „dwóch Koryntian”. Wywołał tym pełną ironii wesołość słuchaczy, czemu dali wyraz okrzykami: „Chrześcijanie mówią: Drugi List do Koryntian”. Zdarzenie to należało do szczególnie wstydliwych nie tylko dlatego, że „głupota może mieć pewien urok, zaś ignorancja nie”1. Zanim bowiem doszło do rzeczonej pomyłki, Trump złożył pobożnym akademikom obietnicę wyborczą: „Będziemy chronić chrześcijaństwo. Mogę to powiedzieć. Nie muszę być poprawny politycznie”2. Co jednak komukolwiek po takim braku poprawności, skoro stoi za nim poparcie tylko „dwóch Koryntian”? Raczej wszystko to należy skwitować pytaniem: czy politycy chcą jeszcze respektować granice poprawności rozumianej jako szacunek dla siebie samych, wyborców, demokratycznych procedur, wyobraźni społecznej, wiedzy, mądrości i etosu cnót obywatelskich? Ostatecznie Trumpowe rozumienie „obrony chrześcijaństwa” podlane słowami z Nowego Testamentu znalazło swój zatrważający wyraz w ataku na Kapitol. Jak napisał o tym Michael Luo w „New Yorkerze”3, inwazja na Kapitol 6 stycznia 2021 roku była jedną z najbardziej wstrząsających scen. Długowłosy mężczyzna w czerwonej czapce narciarskiej krzyknął z podium senackiego: „Jezu Chryste, wzywamy Twoje imię!”. Wówczas tak zwany Szaman QAnon, noszący na głowie futrzaną czapkę i bycze rogi, z amerykańską flagą w ręce, uniósł megafon i rozpoczął modlitwę: „Dziękuję Ci, niebiański Ojcze, za inspirację potrzebną tym policjantom, aby wpuścili nas do budynku, aby pozwolili nam korzystać z naszych praw, aby pozwolili nam wysłać wiadomość do wszystkich tyranów, komunistów i globalistów, że to jest nasz naród, a nie ich, że nie pozwolimy, aby Ameryka upadła”. Trzy lata wcześniej Ran Hirschl i Ayelet Shachar dostrzegli narastanie tego zjawiska, oświadczając dobitnie: „Religia powróciła z całą zawziętością”4. Dowodzili również istnienia bezpośredniego związku pomiędzy religijnymi elementami tożsamości a populistycznym i/lub nacjonalistycznym podważaniem demokracji konstytucyjnej. Ostrzegali: „W Stanach Zjednoczonych, Turcji, Polsce czy na Węgrzech religia wykorzystywana jest jako magnes wyborczy”5.

W czerwcu 2024 roku poznaliśmy wyniki wyborów do Lok Sabha – niższej izby parlamentu Republiki Indii, państwa, w którym w demokratycznych wyborach może wziąć udział największa liczba wyborców na świecie. Od grudnia roku poprzedzającego wyborczy czerwiec 2024 politycy Indyjskiej Partii Ludowej (Bharatiya Janata Party, BJP), w tym premier Narendra Modi, wyruszyli na specjalne polityczne łowy do Kerali, stanu w południowo-zachodnich Indiach na Wybrzeżu Malabarskim6. Zgodnie z tradycją Kerala jest miejscem, gdzie Święty Tomasz Apostoł miał rozpocząć swoją misję w Indiach w 52 roku. Dzisiaj mieszka tam 22 procent ogółu chrześcijan żyjących w Republice Indii. We wspomnianych wyborach to właśnie ta grupa społeczna stała się języczkiem u wagi polityków koalicji rządzącej, ponieważ dostrzegli, że głosy chrześcijan mogą się okazać decydujące w batalii o władzę. Konkrety zaś były następujące: wielu lokalnych liderów BJP w stanie Kerala wzięło udział w procesji w Niedzielę Palmową, a w Wielki Piątek wiceprzewodniczący tej formacji w regionie A.N. Radhakrishnan niósł krzyż na szczyt wzgórza Malayattoor w ramach syromalabarskiej pielgrzymki. Różnego rodzaju apelom skierowanym do chrześcijańskich wyborców w Kerali, publicznym wizytom u tamtejszych biskupów oraz innych przywódców kościelnych nie było końca. Na przełomie 2023 i 2024 roku frontmani BJP zrealizowali na Wybrzeżu Malabarskim kampanijny program wyborczy pod hasłem „Podróż Miłości”, którego istotnym momentem było spotkanie Kunnummala Surendrana, przewodniczącego tej partii w regionie, z byłym arcybiskupem Kościoła syromalabarskiego, kardynałem George’em Alencherrym. Duchowny usłyszał wówczas od polityka wyjątkowe przesłanie: „Niesiemy bożonarodzeniowe i noworoczne orędzia premiera Modiego do kościołów, związków wyznaniowych i wszystkich chrześcijańskich domów w Kerali”. Stało się tak, pomimo że w codziennej praktyce polityka Indyjskiej Partii Ludowej otwarcie nawiązuje do Hindutva, rodzimej ideologii nacjonalistycznej. Cechuje ją silne dążeni

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Kup miesięcznik W drodze 2025, nr 08, a przeczytasz cały numer

Wyczyść
Hej! gdzie Rzym? gdzie Krym? gdzie karczmy babińskie?
Paweł Gużyński OP

urodzony 21 czerwca 1968 r. – dominikanin, rekolekcjonista. Pochodzi z Torunia. Z wykształcenia technik budowy dróg i mostów. W młodości przez 12 lat grał w piłkę nożną w klubie Elana Toruń. W 1988 r. włączył się w działal...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze