Podobnie jak w roku ubiegłym przedstawiamy dziesięć tytułów książek, które w 2025 roku ukazały się na polskim rynku i traktują o wierze, szeroko pojętej religijności i życiu duchowym. Na niektóre tytuły zwracaliśmy uwagę przy okazji comiesięcznych recenzji zamieszczanych na łamach miesięcznika i rozmów z ich autorami. Zdajemy sobie sprawę, że dziesięć tytułów to o wiele za mało, a każdy z nas bez kłopotu dołożyłby ze swojej strony drugie tyle, a może i więcej. Naszą subiektywną listę traktujemy jako zaproszenie do własnych poszukiwań i tworzenia zestawień.
Roman Bielecki OP i Marcin Cielecki
Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich
ks. Przemysław Śliwińsk / Stacja7
Kluczem do tajemnicy obrzędu – pisze autor – są ryt i nieprzewidywalność, połączenie niezmienności ze zmiennością, rytuału z niespodzianką. To właśnie mieszanka tych elementów wzbudza takie emocje i zawiesza telewizyjne ramówki na całym świecie.
O ile zrozumiałe było zainteresowanie tą książką tuż po śmierci papieża Franciszka, o tyle zaskakujące jest, jak bardzo broni się ona po czasie, który upłynął od wyboru papieża Leona. Przystępnie napisana, łączy w sobie elementy przewodnika liturgicznego z kompendium wiedzy historycznej, a wszystko okraszone jest wstawkami publicystycznymi. Te ostatnie autor trzyma solidnie w ryzach, unikając pułapki dywagacji w kluczu: „Jak mi się wydaje”, na rzecz tego: „Co wiemy i co stanowią przepisy”. Mnóstwo infografik oraz zestawień, które pokazują precyzję procedur związanych z konklawe. Kto i dlaczego wchodzi pierwszy na obrady do kaplicy Sykstyńskiej i kto pierwszy z niej wychodzi? Kto zamyka trumnę z ciałem zmarłego papieża? Kto ogłasza wybór? Jakie są metody głosowań? Czy można zgłosić weto do wyboru? Skąd znamy wyniki tajnych głosowań z poprzednich elekcji? Czy świecki może zostać papieżem?
Znakomite są detale, które wchodzą w polemikę ze skryptami kultury popularnej, kształtującej nasze wyobrażenie o tym, co się dzieje za murami Watykanu. Na przykład, czy to możliwe, jak chciał Edward Berger w swoim oscarowym Konklawe, by kardynał mianowany przez papieża in pectore (czyli w sercu) mógł uczestniczyć w wyborze następcy? Dla fabuły filmu to istotny element, ale jak jest naprawdę? Lub co by było, gdyby, jak chcą twórcy serialu Młody papież, doszło do sytuacji, w której głowa Kościoła zapada w kilkumiesięczną śpiączkę? Czy wówczas zostaje wybrany nowy papież? A może są jakieś inne rozwiązania? Takich smaczków jest mnóstwo i są podane z dużym znawstwem i lekko
Zostało Ci jeszcze 75% artykułu
Oceń