3 czerwca o 15.15 spotkanie z o. Pawłem Krupą na Służewie, a po wszystkich mszach podpisywanie książek.
Krupówki zakopiańskie znane są z tego, że przez cały rok, w chłodzie i w upale ciągną nimi grupy ceprów. Górale nieraz się z nich podśmiewają, ale tak naprawdę bardzo są z tego tłumu dumni.
Podobnie jest w niedzielę na warszawskim Służewie, gdzie przed mszami, wzdłuż muru szpeconego latami przez kochaną młodzież kolejnymi warstwami jaskrawych graffiti, podąża tłum warszawiaków. Niby to spacerkiem, lecz żwawo, bo w kościele Dominikanów zaraz nie będzie gdzie usiąść, czy choćby oprzeć się o ścianę.
Także msze odprawiane przez pięć lat przez ojca Pawła Krupę o godzinie 14-tej, mimo niesprzyjającej pory, gromadziły mnóstwo wiernych zasłuchanych w słowo. Szybko zostały nazwane „Krupówkami”.
Krupówki warszawskie to trzy tomy kaznodziejskich notatek, które powstały w oparciu o homilie wygłaszane przez o. Pawła. Można je czytać po kolei lub na wyrywki, można do nich zaglądać jak do komentarza na daną niedzielę czy święto, albo potraktować jako proste rozważania biblijne. Można je również uznać za swoiste wariacje na jeden, zadany temat.
Pozostałe tomy:
Krupówki warszawskie. Kazania zimowe
Oceń