Felietony | Z ogrodu
Zacność
Władysław Zambrzycki, młody, elegancki mężczyzna w świetnie skrojonym garniturze, wszedł do sklepu Wedla w przedwojennej Warszawie i spytał, czy są czekoladowe literki. Były, oczywiście – cały alfabet – służyły zapewne do wypisywania imion lub ...