Felietony | Śląska prowincja
Potka i potek
Odkąd jestem farorzem, jednym z moich obowiązków jest udzielanie chrztu. Trafił mi się już chrzest osoby dorosłej, a więc i katechumenat, i mistagogia, ale zdecydowana większość to chrzty dzieci. A dokładniej jeszcze: niemowląt. Te zaś – jak chyba powszechnie...