Belki i drzazgi
Nie wiem, skąd się bierze w ludziach gen, którzy każe im przeżywać po stokroć każde wystąpienie idioty, zamiast trwać w niczym niezmąconym zapatrzeniu w mędrca. Rozmawiając z różnymi osobami podczas licznych ostatnio spotkań autorskich i wykładów, nie mogę si...