Z dzienników pielgrzymów
Dzień po dniu Przeddzień. Pielgrzymka? Przecież ja nie lubię pielgrzymek. Być zależnym od pogody w ciągu dnia, od otwartości gospodarzy pod wieczór. Być obecnym wciąż obok kogoś i doświadczać czyjejś obecności. Czuć skrępowanie, wchodząc po dniu ...