Nad jeziorem Natron
Zdawało się nam, skazanym, że naczelnik więzienia kryje w głębi serca litość. Bo czyż nie byliśmy zapraszani na jego niedzielny obiad? Czyż nie kazał nam usiąść na ziemi w grupach? Szanowny Lwie, ledwie mieściliśmy się w wąskim drabinias...