Wielkanocne marzenie
Trwa burzliwe przedwiośnie i kilka dni temu, jak na wiejskiego kapelana przystało, przedzierałem się po błotnistej drodze do gospodarstwa właścicieli miejscowej stadniny kuców i koni. Spotkałem wspaniałych ludzi i mogłem podziwiać piękne zwierzęta. Już niemal...