Kim jestem, gdy mnie nie ma
W opuszczeniu własnego domu tkwi szansa na utratę dobrego samopoczucia, wytrącenie się z równowagi i dostrzeżenie cudzego życia. Początek zawsze jest koszmarny. Leżę. Kilka dni, nocy. Bez snu i prawie bez ruchu. Czekam, aż puści. Aż się tamto skończy,...