Wyzwalał w człowieku dobro
fot. mika y / UNSPLASH.COM

Mama każdego dnia mówiła mu jakieś ciepłe słowo. Uznał to za metodę. Starał się zauważyć u każdego jakieś dobro. Uważał, że ludzi trzeba chwalić. Ksiądz Andrzej Szpak był często tym pierwszym, który niejednemu powiedział, że jest dobry.

W listopadzie ubiegłego roku zmarł ks. Andrzej Szpak – salezjanin, charyzmatyczny duszpasterz hipisów, przez prawie czterdzieści lat prowadzący na Jasną Górę pielgrzymkę Młodzieży Różnych Dróg. Po jego śmierci były prowincjał dominikanów o. Krzysztof Popławski OP napisał: „W pewnym sensie Andrzej wychował sporą grupę dominikanów, których tak wielu towarzyszyło mu podczas pielgrzymek”. Przypominamy tego nieszablonowego duszpasterza.

Poznałem go pod koniec lat osiemdziesiątych. Zachwycił mnie swoim podejściem do młodzieży. Widząc go na jarocińskim rynku, w czasach odbywających się tam koncertów rockowych, nie wierzyłem, że jeden człowiek potrafi roztańczyć cały rynek. Byłem mu wdzięczny, że nie odrzucił mojego zaproszenia na spotkanie z uczniami, choć miał do nas przeszło 400 kilometrów. A było to nie tylko jedno spotkanie. Połączyły nas rozmowy o katechezie i życiu.

Andrzej wie, bo będzie księdzem

Pamiętam tamto spotkanie do dziś, choć upłynęło od tego czasu przeszło dwadzieścia lat. Siedzieliśmy w restauracji. Zapytałem: Jak to się stało, że zostałeś księdzem? Przerwał jedzenie i patrząc mi w oczy, powiedział: – To było w siódmej klasie szkoły podstawowej. Przyjechał do nas kleryk, który na lekcji religii zadał pytanie: „Kiedy Pan Jezus ustanowił Najświętszy Sakrament, przed męką czy po męce?”. Nikt się nie zgłaszał z odpowiedzią, więc zapytał: „Kto jest za tym, że po męce?”. Powoli wszyscy zaczęli podnosić ręce, ja też podniosłem. Tymczasem kleryk zadał drugie pytanie: „A kto jest za tym, że przed męką?”. Zagapiłem się, nie zdążyłem cofnąć ręki i usłyszałem, jak kleryk powiedział: „O, widzę, że tylko jeden wie”. Podniosłem rękę jeszcze wyżej, że niby wiem, a przecież nie wiedziałem. I wtedy w klasie ktoś powiedział: „Andrzej wie, bo będzie księdzem”. To była chyba pierwsza myśl, że może zostałbym księdzem. Niedługo potem nauczyciel języka polskiego zadał nam wypracowanie: Kim chcesz być i dlaczego? Napisałem: Chcę być księdzem. Dlaczego? Bo mi się podoba strój księdza. Nauczyciel przeczytał i powiedział: „Szpak, kaktus mi na ręce wyrośnie, jak ty zostaniesz księdzem”.

Po szkole podst

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Wyzwalał w człowieku dobro
Janusz T. Skotarczak

nauczyciel religii w Liceum Ogólnokształcącym i Gimnazjum Dwujęzycznym w Śremie, ekspert MEN, publicysta, twórca i organizator m.in.: Śremsongu – Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Religijnej, Śremsk...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze